Oceń
Mecz reprezentacji Polski z Arabią Saudyjską na mistrzostwach świata 2022 w Katarze to był istny wulkan emocji. Wystarczy powiedzieć, że po strzeleniu bramki na 2:0 Robert Lewandowski padł na murawę i zaczął płakać.
Ale po kolei. Spotkanie biało-czerwonych w drugiej kolejce grupy C rozpoczęło się, rzecz jasna, bardzo nerwowo. Żółte kartki w ciągu czterech minut obejrzeli Jakub Kiwior, Matty Cash i Arkadiusz Milik.
Polska - Arabia Saudyjska: Przebieg meczu
W 20. minucie Cash uderzył łokciem w głowę piłkarza Saudyjczyków, ale mimo to nie zobaczył czerwonej kartki. Bez dwóch zdań możemy tutaj mówić o naszym gigantycznym szczęściu.
19 minut później sytuacja odmieniła się o 180 stopni, a przeważająca w każdym aspekcie Arabia musiała wyciągać piłkę z siatki. Robert Lewandowski otrzymał dobre podanie od Casha, minął Mohammeda Al Owaisa i zagrał na niemal pustą bramkę do Piotra Zielińskiego, który się nie pomylił i huknął Saudyjczykom "pod ladę".
Polska - Arabia Saudyjska: Gole Lewandowskiego i Zielińskiego
Chwilę później, w doliczonym czasie gry pierwszej połowy odbył się prawdopodobnie najważniejszy moment w meczu. Krystian Bielik sprokurował rzut karny, do "jedenastki" podszedł Salem Al Dawsari, a Wojciech Szczęsny wybronił jego uderzenie, a następnie dobitkę.
Druga połowa miała podobny przebieg do pierwszej. Arabia atakowała, była lepsza niemal w każdym względzie, ale to Polacy ponownie stwarzali groźniejsze sytuacje. Najpierw w poprzeczkę uderzył Arkadiusz Milik, a potem w słupek Lewandowski.
W 82. minucie szczęście było jednak po naszej stronie. Lewandowski dostał podanie od rywala tuż przed polem karnym i technicznym strzałem nie dał szans Al Owaisowi.
TAK RELACJONOWALIŚMY MECZ POLSKA - ARABIA SAUDYJSKA NA MŚ 2022 W KATARZE:
RadioZET.pl
Oceń artykuł
