Oceń
Reprezentacja Polski na rozpoczęcie rywalizacji w grupie C podczas MŚ 2022 w Katarze zremisowała z Meksykiem 0:0. Po raz pierwszy od 1986 roku udało się nie przegrać meczu otwarcia mundialu, natomiast po tym spotkaniu pozostał ogromny niesmak przede wszystkim z powodu stylu. Biało-czerwoni nie wykreowali sobie ani jednej okazji strzeleckiej, a jedyną szansę zmarnował z rzutu karnego Robert Lewandowski.
Arabia Saudyjska w pierwszej kolejce sprawiła megasensację, pokonując Argentynę 2:1. To zdecydowanie zmieniło podejście do tego zespołu w naszym kraju. To już nie był "kopciuszek", lecz ekipa, która - jeśli da jej się pograć, straci koncentrację i odda inicjatywę - może być groźna dla wielkich futbolowego świata. Na szczęście Polacy sobie z nimi poradzili i zwyciężyli 2:0. Sprawdź nasze oceny dla piłkarzy po meczu Polska - Arabia Saudyjska.
Polska - Arabia Saudyjska: oceny po meczu mundialu 2022
Wojciech Szczęsny 10: Obronił karnego, dobitkę, stuprocentową okazję z gry, pewnie spisywał się na przedpolu i zapoczątkował akcję bramkową. Co więcej może zrobić bramkarz?
Bartosz Bereszyński 8: Drugi fantastyczny występ obrońcy Sampdorii Genua. Rywale często atakowali jego stroną, ale on doskonale rozbijał te ataki. W ofensywie oczywiście było go mniej, ale po to miał przed sobą skrzydłowego, by skupić się na swoich zadaniach defensywnych.
Jakub Kiwior 5: Fatalne wyprowadzenie piłki na początku spotkania. Chciał dryblingiem wejść na połowę przeciwnika, a poholował futbolówkę i wyszedł z nią na aut. W drugiej połowie dwie niefrasobliwe interwencje mogły skutkować utratą gola i tylko Szczęsnemu oraz Bereszyńskiemu zawdzięcza brak konsekwencji. W powietrzu bez zarzutu.
Kamil Glik 7: Skała. Nie jest szybki, ale na doświadczeniu wie, gdzie się ustawić. Nieoceniony w grze o górne piłki.
Matty Cash 5: Tak naprawdę po kilkunastu minutach powinien udać się do szatni z czerwoną kartką. Później się uspokoił i to on wraz z Przemysławem Frankowskim wypracował okazję bramkową. W toku spotkania był mało aktywny w ofensywie, ograniczał się do rozbijania ataków.
Grzegorz Krychowiak 8: Znakomity występ przeciwko niektórym ze swoich kolegów z ligi arabskiej. Harował w odbiorze i przechwycie, starał się także wziąć ciężar rozegrania od tyłu na swoje barki i tym razem wyjątkowo nie zwalniał gry, nie prowadził długo piłki. Oczywiście zdarzały mu się przestoje czy faule, ale z reguły był nie do przejścia dla przeciwników.
Krystian Bielik 7: Karny był ewidentny, raz sfaulował też w niebezpiecznej strefie przed polem karnym, jednak trudno mu cokolwiek więcej zarzucić. Przy nim pewniej czuł się też Krychowiak, bo miał kogoś, kto go zaasekuruje czy wesprze w walce z rywalami.
Piotr Zieliński 6: Zdobył gola, ale poza tym był mało widoczny. Grał niżej niż w starciu z Meksykiem, miał inne zadania taktyczne do wykonania, a z powodu braku drugiego skrzydłowego musiał grać bliżej linii. Być może to miało wpływ na mniejszą kreatywność.
Przemysław Frankowski 8: Tego brakowało z Meksykiem - przebojowości, braku kalkulacji, podejmowania i wygrywania dryblingów. Odegrał kluczową rolę w akcji bramkowej, gdyż podanie Casha nie było zbyt precyzyjne i trzeba było jeszcze powalczyć o utrzymanie się przy futbolówce.
Arkadiusz Milik 7: Bardzo dobry mecz napastnika Juventusu. Dobrze utrzymywał piłki tyłem do bramki, rozrzucał do pomocników albo przedłużał do Lewandowskiego. Wiele pracy włożył w odbiór i przeszkadzanie obrońcom oraz defensywnym pomocnikom rywali w swobodnym rozgrywaniu piłki. Szkoda tylko tego uderzenia w poprzeczkę, bo znowu będzie mówiło się o jego nieskuteczności.
Robert Lewandowski 8: Kamień, który spadł mu z serca po zdobyciu pierwszego gola na mundialu, był słyszalny w całym kraju. Bardzo dobrze nacisnął rywala i odebrał mu piłkę na linii pola karnego, dopełniając już później formalności. Zmarnował jedną "setkę", trafił też w słupek, ale zanotował również asystę przy trafieniu Zielińskiego. Udanie walczył z kilkoma przeciwnikami na plecach.
ZMIANY
Jakub Kamiński 7: Dobre wejście skrzydłowego Wolfsburga. Jego szybkość i bezkompromisowość w końcówce pozwoliła na oddalenie piłki sprzed pola karnego i ułatwiała grę na utrzymanie wyniku.
Krzysztof Piątek 5: Niewiele wniósł do gry, momentami wręcz przeszkadzał kolegom, wchodząc w tor ich biegu. Na plus na pewno pressing, bo to również zwalniało poczynania Arabii w końcówce.
RadioZET.pl
Oceń artykuł