Oceń
Piłkarska reprezentacja Polski, która odpadła w 1/8 finału mistrzostw świata 2022 w Katarze, wróciła wieczorem do Warszawy po trwającym ponad sześć godzin locie. Na pokładzie samolotu było tylko kilkunastu kadrowiczów, pozostali udali się bezpośrednio z Kataru na urlopy lub do swoich klubów.
Biało-czerwoni wylecieli z Kataru ok. 13:30 polskiego czasu. Tym razem podróż czarterem trwała ponad godzinę dłużej niż w pierwszą stronę. Do celu - na wojskową część lotniska Warszawa-Okęcie - kadra dotarła tuż po godz. 20:00.
Orły wylądowały w Warszawie
Jak poinformował dziennikarz Wirtualnej Polski Sportowe Fakty, Maciej Siemiątkowski, piłkarze, co zaskakujące, nie zatrzymali się, by udzielić wywiadów dziennikarzom, jak wiele reprezentacji ma w zwyczaju. - Nikt z kadry, której część wylądowała w Polsce, nie zatrzymał się do rozmowy z dziennikarzami - napisał dziennikarz na Twitterze.
Z 26 piłkarzy powołanych na mundial bezpośrednio do stolicy wróciła tylko połowa - trzynastu plus dodatkowy bramkarz Kacper Tobiasz, który nie był zgłoszony do turnieju. Już wcześniej media informowały, że w tym gronie nie będzie kilku czołowych zawodników kadry, m.in. kapitana Roberta Lewandowskiego, który rozpoczął już urlop.
W mistrzostwach świata podopieczni Czesława Michniewicza dotarli do 1/8 finału, gdzie przegrali w niedzielę z broniącą tytułu Francją 1:3. Wcześniej w grupie kolejno: zremisowali z Meksykiem 0:0, pokonali Arabię Saudyjską 2:0 i przegrali z Argentyną 0:2.
RadioZET.pl/PAP, WP Sportowe Fakty
Oceń artykuł