Oceń
Nad reprezentacją Polski i PZPN-em w ostatnim czasie zebrały się czarne chmury. Najgłośniejszym tematem w mediach jest dalej rządowa premia, która była obiecana naszym kadrowiczom za awans z grupy na mistrzostwach świata w Katarze.
"Wierzę w was, będziecie na pewno dawali z siebie wszystko. A my tu z panem trenerem zapewnimy, żeby - jak się uda - była bardzo dobra nagroda" - mówił Mateusz Morawiecki na kanale Łączy nas Piłka w serwisie YouTube. Jak się później dowiedział serwis Wirtualna Polska SportoweFakty, premier obiecał piłkarzom premię w wysokości 30 milionów złotych.
Nerwowa reakcja Kuleszy na pytanie o premię
Temat wspomnianej premii w rozmowie z Cezarym Kuleszą poruszył dziennikarz portalu Eurosport.pl. Prezes PZPN-u wyraźnie nie był zadowolony z zadanego pytania. - Nie chcę tego komentować, nie uczestniczyłem w tym spotkaniu. Tak, krytyka jest, ale czy uzasadniona? Co ma PZPN z tym wspólnego? - powiedział.
Kulesz dodał również, że nie ma pretensji o to, że obietnica premii padła na spotkaniu, w którym nie brał udziału. - Jeśli pan dzisiaj obieca zawodnikom pieniądze, to z nami nie ma to związku - skwitował.
RadioZET.pl/Eurosport.pl
Oceń artykuł