Oceń
Hiszpanie od pierwszych minut przebywali na połowie rywala, ale Marokańczycy doskakiwali do nich dynamicznym pressingiem. Lwy Atlasu radzili sobie całkiem nieźle, grając na luzie, starając się jak najdłużej utrzymywać przy piłce. Z kolei Hiszpanie, kiedy tylko wchodzili na połowę rywali, nie potrafili znaleźć sposobu na wejście w pole karne.
W 25. minucie podopieczni Luisa Enrique wysłali pierwsze poważne ostrzeżenie. Po zamieszaniu w obrębie szesnastki Maroka Gavi uderzył, ale trafił w poprzeczkę. Dodatkowo sędzia odgwizdał pozycję spaloną. Chwilę później Marco Asensio otrzymał fantastyczne podanie w pole karne i strzelając, przymierzył jedynie w boczną siatkę. Marokańczycy też mieli swoją sytuację. W
33. minucie prawdziwą bombę z dystansu posłał Mazraoui, ale Unai Simon wybronił ten strzał na raty. Hiszpanie bardzo męczyli się na boisku, zwłaszcza że nie mogli narzucać rywalom własnego rytmu gry.
Po zmianie stron Maroko bardziej utrzymywało się na własnej połowie niż w pierwszej części gry. Jednak Hiszpanie często zatrzymywali się w okolicach 35. metra przed bramką rywali, a marokańska defensywa znakomicie przesuwała się, reagując na grę drużyny z Półwyspu Iberyjskiego.
Sensacja w meczu Maroka, Hiszpania za burtą MŚ w Katarze
Czujny między słupkami był marokański golkiper Bounou, który w 55. minucie wykazał się refleksem po uderzeniu Daniego Olmo zza pola karnego, a w doliczonym czasie gry obronił sprytny strzał tego samego gracza.
Ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 0:0 i do wyłonienia przedostatniego ćwierćfinalisty MŚ 2022 potrzebna była dogrywka.
W pierwszej części dogrywki Hiszpania atakowała, ale Maroko dzielnie się broniło. W 104. minucie fantastyczną akcję miała drużyna Lwów Atlasu. Ounahi kapitalnie zagrał prostopadłą piłkę między trzech hiszpańskich obrońców w pole karne. Do futbolówki dopadł Cheddira, ale jego strzał nogą obronił Unai Simon.
W 115. minucie Cheddira znów miał znakomitą sytuację. Marokańczyk pomknął lewą stroną, ale po wejściu w pole karne miał problemy z podjęciem decyzji i w końcu stracił futbolówkę. Z kolei w ostatniej akcji spotkania bohaterem Hiszpanów mógł zostać Pablo Sarabia, ale 30-letni pomocnik zamykając dośrodkowanie z lewej flanki uderzył w słupek. Finalnie starcie zakończyło się bezbramkowym remisem i o awansie do 1/4 finału przesądził konkurs rzutów karnych.
Hiszpania katastrofalnie wykonywała jedenastki. Najpierw Pablo Sarabia trafił w słupek, a następnie Bounou obronił strzał Carlosa Solera. Marokańczycy byli skuteczni, ale drużynę Luisa Enriqe w grze utrzymywał jeszcze Simon, wyczuwając intencje Benouna. Jednak Bounou także popisał się świetną obroną strzału Sergio Busquetsa. Przed decydującym karnym Maroko prowadziło 2:0, a Hiszpanów pogrążył Hakimi, wykorzystując swoją jedenastkę. Tym samym Maroko wyeliminowało zespół La Roja, awansując po raz pierwszy w swojej historii do ćwierćfinału mistrzostw świata.
Maroko - Hiszpania 0:0 po dogrywce, karne 3-0.
RadioZET.pl
Oceń artykuł
