Oceń
Po bezbramkowym remisie w pierwszej połowie Argentyna rozpędziła się na początku drugiej, strzelając naszej reprezentacji dwie bramki. Wówczas biało-czerwoni byli zdani nie tylko na los drugiego spotkania Arabia - Meksyk, ale także na samych Albicelestes, czekając na to, co zrobią w kolejnych minutach. W przypadku, gdyby drużyna z Ameryki Południowej po raz trzeci trafiła do naszej siatki, Robert Lewandowski i spółka odpadliby z MŚ w Katarze Wszystko przez dwa gole zdobyte przez Meksyk, który w tamtym czasie prowadził z Saudyjczykami.
W pewnej chwili kamery na stadionie 974 uchwyciły rozmowę Lionela Messiego z selekcjonerem swojego zespołu. Najpierw widzimy, jak gracz PSG wykrzykuje coś w kierunku Lionela Scaloniego, a później podchodzi do szkoleniowca.
Scaloni krzyczał do Messiego. Chodziło o wynik meczu [WIDEO]
"2-0, 2-0" - cytuje słowa Scaloniego portal tycsports.com, który na bieżąco obserwował wynik drugiego starcia w grupie C. W tym czasie Polacy mogli liczyć jedynie na klasyfikację fair play i liczbę zdobytych żółtych kartek.
"Jeżeli strzelimy im jeszcze jedną bramkę, to zostaną wykluczeni" - mówił dalej do Messiego. "Nie chcą więcej, oni nie chcą więcej" - krzyczał dalej o Polakach.
Argentyńczycy byli jednak blisko trzeciej bramki. W doskonałej sytuacji znalazł się Lautaro Martinez, wykorzystując fatalne zagranie Jakuba Kiwiora, które mogło skończyć się dla nas kompletną katastrofą. Na szczęście rezultat nie uległ już zmianie, a dzięki bramce Arabii strzelonej w doliczonym czasie gry z Meksykiem na 1:2, Polacy mogli cieszyć się z awansu do 1/8 finału.
W walce o ćwierćfinał Polacy zagrają z Francją, a Argentyna powalczy z Australią. Relacje na żywo z tych spotkań będzie można śledzić na sport.radiozet.pl.
RadioZET.pl
Oceń artykuł