Obserwuj w Google News

"Jak nie będzie zmiany trenera, więcej w kadrze nie zagra". Szokujące doniesienia

2 min. czytania
27.12.2022 20:43
Zareaguj Reakcja

Jak poinformował we wtorek po południu dziennikarz Cezary Kowalski, brat jednego z kluczowych piłkarzy reprezentacji Polski miał dzwonić do prezesa PZPN-u Cezarego Kuleszy i grozić, że zawodnik nie zagra już więcej w kadrze, jeśli z zespołu nie odejdzie Czesław Michniewicz.

Reprezentacja Polski
fot. Iwanczuk/Sport/REPORTER/East News

Chociaż reprezentacja Polski osiągnęła na minionych mistrzostwach świata 2022 w Katarze względnie dobry wynik (odpadnięcie w 1/8 finału), to atmosfera w kadrze zdaje się być gorsza nawet niż po kompromitujących porażkach. Co chwilę wypływają bowiem nowe informacje nt. konfliktów w ekipie biało-czerwonych.

Część z nich dotyczy stylu gry, jaki reprezentacja prezentowała na mundialu. Ultradefensywna taktyka Czesława Michniewicza miała nie spodobać się piłkarzom do tego stopnia, że kilku z nich miało domagać się zwolnienia selekcjonera.

Redakcja poleca

"Jak nie będzie zmiany trenera, więcej w kadrze nie zagra"

Przed kilkoma dniami media obiegła informacja, jakoby brat jednego z piłkarzy miał dzwonić do prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezarego Kuleszy i domagać się zmiany na stanowisku trenera. Groził nawet, że zawodnik nie zagra już więcej w kadrze. Jak poinformował dziennikarz Cezary Kowalski, mowa o bracie Arkadiusza Milika.

"Brat Arkadiusza miał dzwonić do prezesa Kuli, aby ten przekazał prezesowi wszystkich prezesów, że jak nie będzie zmiany trenera, to jego brat w kadrze więcej nie zagra. Le cabaret" - napisał Kowalski na Twitterze.

Milik zagrał na mundialu niewiele. Zaliczył wszak cztery minuty z Meksykiem, niecałe spotkanie z Arabią Saudyjską i 26 minut w meczu z Francją.

RadioZET.pl/Cezary Kowalski