Oceń
Emiliano Martinez w 122. minucie finału mundialu zatrzymał strzał Francuzów, który mógłby dać im gola na 4:3. Akcja rozpoczęła się od dalekiego wykopu z linii obrony Les Bleus. Piłka przeleciała nad defensorami Argentyny i została przejęta przez Randala Kolo Muaniego.
Napastnik Francji znalazł się sam na sam z Emiliano Martinezem, uderzył w krótki róg, ale bramkarz Argentyny wykonał „pajacyka” i powstrzymał rywala. Gdyby w tej sytuacji padł gol, Francuzi prowadziliby 4:3, a do zakończenia spotkania pozostałyby sekundy.
Ostatecznie mecz zakończył się serią rzutów karnych, w których lepsza była Argentyna (4:2). Spotkanie sędziował Szymon Marciniak.
RadioZET.pl/PAB
Oceń artykuł