Tomasz Kędziora opowiedział o ewakuacji z Kijowa. Te słowa chwytają za serce
Tomasz Kędziora bezpiecznie wrócił do Polski. Po przekroczeniu granicy reprezentant biało-czerwonych i gracz Dynama Kijów zamieścił w sieci obszerny wpis, w którym opowiedział, jak wyglądała jego ucieczka ze stolicy Ukrainy. "Już po pierwszych odgłosach eksplozji zdałem sobie sprawę, że jestem w centrum niebezpiecznych wydarzeń" - czytamy.

Wojna w Ukrainie trwa od sześciu dni. Rosyjska inwazja próbuje przedostać się do Kijowa, ale obrońcy dzielnie opierają się agresorowi. Tuż po wybuchu wojny i zaatakowaniu wielu ukraińskich miast, mieszkańcy stolicy zaczęli masowo opuszczać miasto, udając się na zachód w kierunku Polski.
Wśród nich znalazł się piłkarz Dynama Kijów Tomasz Kędziora. Obrońca razem ze swoją rodziną opuścił miasto. Ewakuacja była możliwa dzięki współpracy PZPN i MSZ. W pierwszym etapie zawodnik udał się do Lwowa, a w niedzielę przekroczył granicę z Polską, informując o tym w mediach społecznościowych.
Następnie 27-latek opublikował obszerny post, w którym opisał, jak wyglądała jego ewakuacja.
Tomasz Kędziora opisał ewakuację z Kijowa
"Wracając do Kijowa ze zgrupowania w Turcji, nawet przez ułamek sekundy nie przeszło mi przez myśl, że kilkadziesiąt godzin później w mieście, w którym żyję od blisko 5 lat, które stało się moim domem, w którym odnosiłem największe sukcesy i w którym poślubiłem Viktorię może rozpocząć się wojna. Ale już po pierwszych odgłosach eksplozji zdałem sobie sprawę, że jestem w centrum niebezpiecznych wydarzeń" - czytamy w pierwszych zdaniach.
Wojna w Ukrainie - najnowsze informacje, zdjęcia i filmy na żywo
"Dziś, dzięki zaangażowaniu wielu osób, jestem już z rodziną w Polsce. W ostatnich dniach otrzymałem setki wiadomości ze słowami wsparcia, na wiele z nich nie byłem w stanie jeszcze odpowiedzieć, ale wszystkie dużo dla mnie znaczą. Moja ewakuacja z Kijowa do Lwowa nie byłaby możliwa bez pomocy kibiców Dynama Kijów - Romana Syniawskyja, Dariusza Babonia i Przemysława Szczurowskiego. Przez granicę doskonale przejazd zorganizował PZPN we współpracy z MSZ. Dziękuję prezesowi Cezaremu Kuleszy, Zbigniewowi Bońkowi, Łukaszowi Gawrjołkowi, Mateuszowi Morawieckiemu oraz mojemu Przyjacielowi Tomkowi Magdziarzowi" - pisze dalej.
Pełną treść wpisu można przeczytać poniżej:
Tomasz Kędziora występuje w Dynamie Kijów od 2017 roku, do którego przeszedł z Lecha Poznań. Dotychczas w ukraińskim klubie wystąpił w 167 meczach, w których zdobył siedem goli. Kontrakt z zespołem wygasa w czerwcu 2024 roku.
RadioZET.pl