Oceń
Mecz Szkocja - Polska był pierwszym, a zarazem ostatnim sprawdzianem Czesława Michniewicza przed finałem baraży o awans do mistrzostw świata 2022 w Katarze. Dziś, w czwartek, dowiedzieliśmy się, że zagramy w nim z reprezentacją Szwecji i już wiemy, że nie będzie łatwo.
Nie będzie łatwo, bowiem gra biało-czerwonych w spotkaniu ze Szkocją, delikatnie mówiąc, nie rozpieszczała oczu kibiców. Polacy grali fatalnie w defensywie, natomiast w ofensywie potrafili przeprowadzić zaledwie kilka składnych akcji, co ostatecznie przełożyło się na bardzo szczęśliwy remis 1:1. Zdecydowanie najjaśniejszym punktem naszej kadry był bramkarz Łukasz Skorupski. Szczególnie słabo spisywał się z kolei Arkadiusz Reca.
Szkocja - Polska: Oceny po meczu towarzyskim (w skali od 1 do 10)
Łukasz Skorupski - 7: Zdecydowanie najjaśniejszy punkt reprezentacji Polski, szczególnie w pierwszej połowie. W sumie wybronił pięć celnych strzałów Szkotów i tylko dzięki niemu nie straciliśmy więcej bramek. Przy golu Kierana Tierneya był raczej bez szans, ale warto odnotować, że pomimo świetnego meczu nie zachował czystego konta.
Bartosz Salamon - 3: Opuścił boisko w 44. minucie z powodu kontuzji. Po dośrodkowaniu Krychowiaka miał najlepszą sytuację do strzelenia gola spośród wszystkich Polaków w całym meczu. Fatalnie spudłował.
Kamil Glik - 3: Najlepszy z polskich obrońców w tym spotkaniu, ale to nie znaczy, że dobry. Dowodzona przez Glika defensywa nie wyglądała tak dobrze, jak chociażby za czasów Paulo Sousy.
Jan Bednarek - 2: Dawno nie zagrał tak słabego meczu w reprezentacji Polski. Wyglądało to szczególnie źle, bo jeszcze gorzej na tej samej, lewej stronie spisywał się od niego Reca. Wraz z Arkiem wielokrotnie popełniali kardynalne błędy w tym sektorze boiska, co skutkowało groźnymi akcjami Szkotów. Został zmieniony przez Buksę w 83. minucie.
Matty Cash - 6: Najlepszy polski zawodnik z pola. Był bardzo aktywny i szalenie, jak na nasze realia, dokładny i spokojny w ofensywie. Chciał grać zespołowo, jego koledzy nie. Szkoda.
Szymon Żurkowski - 3: Zupełnie niewidoczny występ pomocnika Empoli. Najwięcej uwagi zwracał na siebie, gdy był przewracany przez agresywnie grających w czwartek Szkotów.
Grzegorz Krychowiak - 5: Chociaż "Krycha" łapał jedne ze swoich pierwszych minut od grudnia 2021 roku, wyglądał w środku pola najlepiej ze wszystkich Polaków. Świetnie dośrodkował na głowę Salamona w pierwszej połowie, za co powinien mieć na koncie asystę. W drugiej zanotował jedną fatalną stratę, po której szybko został jednak zmieniony. Opuścił murawę w 61. minucie na rzecz Szymańskiego.
Arkadiusz Reca - 1: Nie chcemy się znęcać nad wahadłowym reprezentacji Polski, więc podkreślimy, że w pierwszej połowie zanotował ładną centrę do Milika. Poza tym zagrał karygodnie, wielokrotnie doprowadzając do akcji bramkowych Szkotów. Gdyby nie Skorupski, trzeba byłoby tu postawić 0.
Jakub Moder - 4: Mocno przeciętny mecz pomocnika Brighton. Były pojedyncze błyski, ale poza tym zbyt dużo gry sam na sam i niecelnych podań. Jego strzał z pierwszej połowy mógł być bardzo groźny, a wyszedł na aut.
Piotr Zieliński - 3: Jak to często ma w swoim zwyczaju, Zieliński był w pojedynku ze Szkotami zupełnie niewidoczny. Zaliczył 19 celnych na 23 podania. Informujemy, żeby wiadomo było, że grał. A przestał grać w 71. minucie (wszedł Grosicki).
Arkadiusz Milik - 3: Nie sposób lepiej ocenić jego występ. Zagrał jedynie 27 minut i musiał opuścić boisko z powodu kontuzji mięśnia dwugłowego uda. Wcześniej nie pokazał nic, co przekułoby się na jakąkolwiek korzyść dla biało-czerwonych.
ZMIANY
Krzysztof Piątek - 6: Pojawił się na murawie w 27. minucie za kontuzjowanego Milika. Zmarnował świetną sytuację na początku drugiej połowy, ale w ostatnich minutach meczu wywalczył i pewnie wykorzystał rzut karny. Ogólnie, jak to "Pio", aktywny w ataku, ale nieco chaotyczny.
Krystian Bielik - 3: Wszedł na boisko w 44. minucie za kontuzjowanego Salamona i nie zmienił elektrycznie wyglądającej gry polskiej defensywny. Nie ustrzegł się również poważniejszych błędów przy rozegraniu.
Sebastian Szymański - 5: Na murawę wszedł w 61. minucie, zastępując Krychowiaka. Narobił sporo szumu, ale za często chciał grać sam. Generalnie jego wejście należy jednak ocenić na plus.
Kamil Grosicki - 3: Pojawił się na boisku w 71. minucie za Zielińskiego i mocno się starał. Raz nawet strzelał. Nic więcej pozytywnego niestety nie możemy powiedzieć o jego występie.
Adam Buksa - ?: Zmienił w 83. minucie Bednarka i chociaż zagrał zbyt krótko, by sprawiedliwie ocenić jego występ, to trzeba zaznaczyć, że to on podawał głową do Piątka, gdy ten potem przewracał się faulowany w polu karnym.
TRENER
Czesław Michniewicz - 4: Słaby debiut byłego szkoleniowca Legii Warszawa. W grze reprezentacji Polski było od groma chaosu, ciężko nawet stwierdzić, czym spowodowanego. Brakiem Roberta Lewandowskiego, formacją, grą rezerwowych piłkarzy? Trzy z pięciu zmian Michniewicza na plus. Wynik, przy tak fatalnej grze, również na plus, więc dajemy trenerowi czwórkę na zachętę. Oby we wtorek było znacznie, znacznie lepiej!
RadioZET.pl
Oceń artykuł