Piszczek wróci do reprezentacji Polski? Chce go Adam Nawałka
Adam Nawałka jest coraz bliżej ponownego objęcia reprezentacji Polski. Selekcjoner w nocy z czwartku na piątek rozmawiał w tej sprawie z prezesem PZPN, Cezarym Kuleszą. Jednym z tematów był kształt sztabu kadry i włączenie do niego Łukasza Piszczka.
- Nawałka chciałby mieć przy sobie swoich najważniejszych ludzi - zwłaszcza przed spotkaniem z Rosją, gdzie nie ma czasu na eksperymenty - ale jest otwarty na nowych asystentów, choćby Piszczka, którego chętnie widziałby przy kadrze - czytamy w tekście Tomasza Włodarczyka na portalu meczyki.pl.
Były obrońca Borussii Dortmund mógłby nie tylko uczyć się przy doświadczonym szkoleniowcu, ale też wesprzeć reprezentantów niezwykle cennym doświadczeniem. Przed nimi najważniejsze spotkania tego roku. By dostać się na mistrzostwa świata w Katarze, biało-czerwoni muszą najpierw pokonać na wyjeździe Rosję, a następnie wygrać u siebie ze zwycięzcą spotkania Szwecja - Czechy.
Nie iść śladami Paulo Sousy
Prezes Cezary Kulesza chciałby, by przy Nawałce doświadczenie zbierali młodsi polscy trenerzy. To coś, na co nie pozwalał Paulo Sousa, który otoczył się wyłącznie swoimi zaufanymi ludźmi. Podobnie robi zresztą we Flamengo, gdzie tuż po przyjściu Portugalczyka, dotychczasowy sztab szkoleniowy opuściło już trzech pracowników.
Jednym z głównych kandydatów do objęcia posady asystenta Nawałki w reprezentacji Polski, jeśli ten faktycznie obejmie kadrę, jest wspomniany Piszczek. 36-latek ma na swoim koncie 66 występów w narodowych barwach, a reprezentacyjną karierę zakończył w 2019 roku. Był dla Nawałki kluczowym zawodnikiem, gdy ten prowadził biało-czerwonych w latach 2013-2018. Teraz ich drogi w kadrze znów mogą się skrzyżować.
RadioZET.pl/meczyki.pl
Tu się dzieje
