Symboliczna chwila. Szewczenko przekazał "Lewemu" opaskę kapitana Ukrainy
Robert Lewandowski otrzymał z rąk Andrija Szewczenki opaskę kapitana piłkarskiej reprezentacji Ukrainy. Były napastnik Dynama Kijów, Milanu i Chelsea poprosił, by napastnik biało-czerwonych zabrał ją ze sobą na mundial i symbolicznie reprezentował ten zespół w Katarze.

Robert Lewandowski jako jeden z pierwszych piłkarzy w Bundeslidze jasno opowiedział się przeciwko wojnie w Ukrainie. W meczu z Eintrachtem, gdy był jeszcze zawodnikiem Bayernu Monachium, wybiegł na boisko w roli kapitana, a na ramię założył opaskę w niebiesko-żółtych barwach. Był też jednym z inicjatorów porozumienia piłkarzy, którzy finalnie zbojkotowali baraż o MŚ 2022 ze "Sborną".
"Wszystko, co piękne w sporcie, jest sprzeczne z tym, co niesie ze sobą wojna. Dla wszystkich ludzi, którzy cenią wolność i pokój to czas solidarności z ofiarami militarnej agresji na Ukrainę" - napisał wówczas 34-latek. - Często się mówi, że sportu z polityką nie można łączyć, ale w przypadku wojny nie da się wcisnąć w głowie guzik i zapomnieć o wszystkim, co się dzieje. Fundamentalne wartości są dużo ważniejsze i dla każdego z nas, piłkarzy, była to świadoma i jednoznaczna decyzja - wyjaśnił w rozmowie z Robertem Błońskim z "Przeglądu Sportowego".
Lewandowski z opaską kapitańską Ukrainy
Gest "Lewego" dotarł do ukraińskich piłkarzy, a o jego zachowaniu bardzo ciepło wypowiadali się m.in. Rusłan Malinowski, Andrij Jarmolenko i były kapitan oraz selekcjoner tej drużyny Andrij Szewczenko. Legendarny napastnik Dynama Kijów, Chelsea czy Milanu postanowił wyjątkowo uhonorować Roberta, wręczając mu opaskę kapitańską kadry Ukrainy.
- Chciałem wtedy pokazać światu, co się wydarzyło, jakie są realia. To są nasi sąsiedzi, a my doskonale wiemy, co to znaczy wojna. To było dla mnie naturalne, by w takiej chwili ich wesprzeć - mówił napastnik Barcelony podczas uroczystości na PGE Narodowym w Warszawie.
Szewczenko podziękował w ten sposób za okazane wsparcie jego narodowi. Poprosił, by Lewandowski zabrał tę opaskę na mistrzostwa świata w Katarze, by tam przypominała o trwającej wojnie. Dodatkowo miałby symbolicznie reprezentować ten zespół, który przegrał w finale baraży z Walią 0:1.
RadioZET.pl/Przegląd Sportowy