Obserwuj w Google News

Odpadł kolejny kandydat na selekcjonera. Kulesza sięgnie po polskiego trenera?

1 min. czytania
28.01.2022 12:06
Zareaguj Reakcja

Andrij Szewczenko nie zostanie selekcjonerem reprezentacji Polski – podał Maciej Wąsowski z Weszlo.com. Ukraiński trener nie doszedł do porozumienia z Genoą, którą trenował do 15 stycznia tego roku. Przez to PZPN nie mógłby z nim podpisać umowy.

Cezary Kulesza przed trudnym wyborem. Selekcjonerem kadry ma zostać polski trener
fot. AFP/EAST NEWS

Andriy Szewczenko podpisał z włoską Genoą kontrakt, który jest ważny do 30 czerwca 2024 roku. 15 stycznia klub ogłosił, że rozstaje się z trenerem. Szewczenko oczekuje jednak, że dostanieresztę kwoty, którą otrzymałby, gdyby pozostał na stanowisku. Genoa nie chce wypłacać pieniędzy od razu, za dwa lata, a wypłacać je co miesiąc. Ukraiński trener zostaje więc na luksusowym bezrobociu - będzie regularnie pobierał ok. 200 tys. euro.

"Pieniądze te Szewczenko ma zagwarantowane, a po odsunięciu od pierwszego zespołu Genoi (nastąpiło to 15 stycznia) nie musi też pracować. To daje „Szewie” finansowy komfort i spokój, z którego nie zdecydował się zrezygnować" – czytamy na Weszło.

Redakcja poleca

Trzech trenerów dalej w grze

W grze o objęcie stanowiska trenera pozostali już tylko polscy kandydaci: Adam Nawałka, Jan Urban i Czesław Michniewicz.

Zaskakiwać może zwłaszcza kandydatura Czesława Michniewicza, która od kilku tygodniu nie przewija się w mediach. Cezary Kulesza pracował już z Michniewiczem w Jagiellonii. Po odejściu Michała Probierza ówczesny prezes Dumy Podlasia zatrudnił właśnie byłego szkoleniowca Legii. Michniewicz szybko został zwolniony, a zastąpił go Tomasz Hajto.

RadioZET.pl/Weszło/PAB