Oceń
Bartosz Salamon musiał zejść z boiska tuż przed przerwą, w 44. minucie. Uraz obrońcy Lecha wyglądał poważnie: kadrowicz bowiem miał problemy z chodzeniem i trzymał się za prawą nogę. Po meczu o sytuacji swojego zawodnika powiedział trener Czesław Michniewicz. - Nie planowaliśmy wymiany środkowych obrońców, musiała nastąpić korekta po urazie Bartka Salamona, który ma najprawdopodobniej naderwany mięsień przywodziciel – stwierdził selekcjoner.
W piątek potwierdził to team manager kadry Jakub Kwiatkowski. - Przerwa Bartosza Salamona potrwa kilka tygodni. Nie wiadomo, czy mięsień przywodziciela jest urwany, czy naderwany. Przejdzie badania i będzie można wystawić diagnozę. – powiedział w rozmowie z portalem Meczyki.pl.
Polska - Szwecja. Występ kilku kadrowiczów pod znakiem zapytania
Z drobnym urazem zmagał się też Arkadiusz Milik, który w 27. minucie został zastąpiony przez Krzysztofa Piątka. Napastnik OM ma dalej szansę na grę ze Szwecją, a w przypadku Piątka spadły one do zera. Zawodnik Fiorentiny ma problemy z mięśniem Achillesa.
Mecz Polski ze Szwecją odbędzie się 29 marca o godz. 20:45.
RadioZET.pl/PAB
Oceń artykuł