Oceń
Sergio Ramos był we wtorek jednym z najlepszych piłkarzy Paris Saint-Germain, ale nie zdołał uchronić swojej drużyny od porażki. Bayern był przez niemal całe spotkanie zdecydowanie lepszy i gdyby miał trochę więcej skuteczności, wywiózłby z Paryża dużo okazalsze zwycięstwo. Spora w tym zasługa właśnie Ramosa, który raz po raz blokował Erika Maxima Choupo-Motinga czy Jamala Musialę.
O ile hiszpański obrońca świetnie radził sobie w trakcie meczu, tak nie popisał się swoim zachowaniem po jego zakończeniu. Wściekł się, gdy zbyt blisko podszedł do niego jeden z fotoreporterów i mocno go popchnął. To nie spodobało się kibicom, którzy skrytykowali piłkarza za to, że złość po słabym wyniku swojego zespołu wyładował na fotografie.
PSG - Bayern: Sergio Ramos zaatakował fotografa - WIDEO
Paris Saint-Germain po wtorkowej porażce oddaliło się od awansu do 1/4 finału Ligi Mistrzów, ale losy rywalizacji wciąż pozostają otwarte. Obie drużyny już 8 marca spotkają się w Monachium w spotkaniu rewanżowym. Nadzieją dla paryżan jest powrót Kyliana Mbappe. Francuz we wtorek wszedł tylko na ostatnie 30 minut, ale wyraźnie rozruszał grę swojej ekipy. Dwukrotnie trafił nawet do bramki rywala, ale w obu przypadkach sędzia słusznie dopatrzył się spalonego.
Sergio Ramos w Paryżu walczy o swoją piąta Ligę Mistrzów w karierze. Poprzednie cztery zdobył, będąc piłkarzem Realu Madryt. Los Blancos mają najwięcej triumfów w historii tych rozgrywek, bo aż czternaście. Paryż rozgrywek Champions League nie wygrał jeszcze ani razu.
RadioZET.pl.
Oceń artykuł