Oceń
Manchester City od pierwszych minut rzucił się na rywali i po boisko 20 minutach ich postawa została nagrodzona. RB Lipsk został sparaliżowany i w przeciągu 120 sekund stracił dwie bramki. Strzelcem dla The Citizens był Erling Haaland, którzy otworzył wynik spotkania z rzutu karnego. Winowajcą spowodowania jedenastki okazał się Benjamin Henrichs, który w obrębie szesnastki zagrał piłkę ręką po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Sędzia Slavko Vincić zweryfikował akcję za pomocą VAR-u, ale system jasno wskazał, że zawodnik gości zagrywał futbolówkę ręką. Pewnym uderzeniem karnego na bramkę zamienił norweski napastnik, pokonując Janis Blaswich. Bramkarz przyjezdnych wyczuł intencje strzelca, ale nie był w stanie zatrzymać jego mocnego uderzenia.
Manchester City - RB Lipsk: Wideo wszystkich goli
Kilka chwil później były snajper Borussii Dortmund ustrzelił dublet. Po strzale z dystansu Kevina De Bruyne piłka odbiła się od poprzeczki, a Haaland nie miał żadnych problemów z dobiciem jej głową z kilku metrów.
Tuż przed przerwą Haaland skompletował klasycznego hat-tricka. W doliczonym czasie pierwszej części gry Norweg wykazał się strzeleckim instynktem. Wszystko zaczęło się od dośrodkowania w pole karne. Tam najwyżej skoczył Ruben Dias, ale trafił w słupek. Na szczęście dla City 22-latek był tam, gdzie być powinien.
Po zmianie stron gospodarze nie zwalniali tempa, serwując RB Lipsk prawdziwą demolkę. Cztery minuty po wznowieniu gry Jack Grealish wypatrzył Ilkaya Gundogana, który precyzyjnym strzałem uderzył w kierunku dalszego słupka.
Jednak piłkarzom Pepa Guardioli wciąż było mało. W 53. minucie po zamieszaniu w polu karnym czwarte trafienie zanotował Haaland.
Jednak 22-latek nie zamierzał zatrzymać się na czterech golach w jednym meczu. Napastnik Manchesteru City znów znalazł się w dobrym miejscu i dobrym czasie, znajdując drogę do bramki po zamieszaniu w polu karnym.
Finalnie Haaland opuścił plac gry w 63. minucie, a Manchester City wygrał z RB Lipsk 7:0. W doliczonym czasie wynik spotkania ustalił De Bruyne fenomenalnym strzałem zza pola karnego.
RadioZET.pl
Oceń artykuł