Obserwuj w Google News

Trwa feralna seria Lewandowskiego. Tak źle nie było od 7 lat

2 min. czytania
07.11.2023 22:28
Zareaguj Reakcja

Robert Lewandowski nie pomógł Barcelonie, która przegrała w 4. kolejce Ligi Mistrzów z Szachtarem Donieck 0:1. Po meczu w sieci eksperci zwracali uwagę na postawę reprezentanta Polski, podkreślając jego pechową passę bez zdobytej bramki. 35-latek został surowo oceniony za swój występ.

Robert Lewandowski
fot. PAP/EPA

To był pierwszy mecz Roberta Lewandowskiego w Lidze Mistrzów od powrotu po kontuzji, której doznał na początku października w starciu przeciwko FC Porto. Niestety, napastnik nie znalazł drogi do siatki Szachtara Donieck, a mistrzowie Hiszpanii ulegli Ukraińcom 0:1 po bramce Danyło Sikana strzelonej pod koniec pierwszej połowy.

Lewandowski rozegrał pełne 90 minut, ale głównie był niewidoczny na murawie, oddając zaledwie dwa strzały, gdzie żaden z nich nie poleciał w światło bramki. Po spotkaniu dziennikarze nie kryli rozczarowania postawą kapitana polskiej kadry.

Trwa feralna seria Lewandowskiego

"Po takim meczu piłkarze i trener, może oprócz Araujo, powinni wracać do Barcelony osobowym. Drugą klasą. Dramat" - zauważył Marcin Gazda z Eleven Sports.

Inni eksperci podkreślali, że to był szósty mecz z rzędu, w którym Lewandowski nie trafił do bramki rywali. Ostatni raz taka seria przydarzyła mu się w 2016 roku, czyli siedem lat temu.

"Szóste spotkanie z rzędu, w którym Robert Lewandowski nie strzela bramki. Polak pokazywał się do gry, wskazywał, gdzie chce dostać piłkę, ale ta rzadko do niego docierała. A gdy już ją dostał, niewiele z tego wynikało. Zdecydowanie gorszy czas 35-latka" - napisał dziennikarz "Przeglądu Sportowego" Dariusz Kosiński.

"Robert Lewandowski ostatni raz nie trafił w sześciu meczach z rzędu w 2016 roku. Wtedy serię skończył z Portugalią na Euro" - dodał Sebastian Chabiniak z Eleven Sports.

"Jeśli Xavi twierdzi, że jest >>w połowie drogi, by odzyskać wielką Barcę<<, to to jeszcze nie jest taki etap, w którym mecze będą wygrywały się same. A przynajmniej nie wszystkie. Fatalna ta pierwsza połowa" - pisał Tomasz Ćwiąkała.

Kolejny mecz w Lidze Mistrzów Barcelona rozegra we wtorek 28 listopada. Wówczas Katalończycy podejmą FC Porto.

Źródło: Radio ZET/X

Nie przegap