Oceń
Vinicius po kapitalnym poprzednim sezonie w tym stał się dla Realu jeszcze bardziej decydujący. Dowodem jego klasy był wspaniały występ na Anfield. Gdy Królewscy przegrywali 0:2, najpierw popisał się fantastycznym strzałem ze skraju pola karnego, a następnie nieustępliwością przy atakowaniu bramki rywala i trafieniem po błędzie Alissona Beckera. Hiszpańska prasa nie ma wątpliwości, że w tym momencie to jeden z najlepszych piłkarzy świata. Zachwycony jego grą jest też trener Ancelotti.
- Na dzisiaj to najbardziej decydujący piłkarz w światowym futbolu. Nie ma piłkarza z taką ciągłością akcji. On nie staje, drybluje, daje asysty, strzela gole. Na ten moment jest najbardziej decydujący. Oby mógł iść tak dalej - mówił po meczu, cytowany przez realmadryt.pl.
Klasyfikacja strzelców Ligi Mistrzów: Vinicius już na podium
Brazylijczyk niespodziewanie włączył się w tym sezonie do walki o tytuł króla strzelców rozgrywek Ligi Mistrzów. Na swoim koncie ma już sześć goli i dwie asysty. Pod tym względem lepsi od niego są tylko Kylian Mbappe (siedem goli i trzy asysty), a także Mohamed Salah (osiem goli i dwie asysty).
Łącznie w tym sezonie Vini wystąpił w 35 spotkaniach, w których uzbierał 18 goli i dziewięć asyst. Portal transfermarkt wycenia go aż na 120 milionów euro. To daje mu trzecie miejsce wśród najbardziej wartościowych piłkarzy na świecie za Erlingiem Haalandem (170 mln euro) i Mbappe (180).
Warto dodać, że wtorkowe starcie z Liverpoolem nie było pierwszym, o którego losach przesądził Vinicius. W pamięci kibiców Los Blancos wciąż pozostaje finał Ligi Mistrzów z 2022 roku, w którym Real pokonał Liverpool 1:0 właśnie po trafieniu Viniciusa.
RadioZET.pl
Oceń artykuł