Obserwuj w Google News

Tu naprawdę nie było ręki? Lewandowski pozbawiony szansy na gola

2 min. czytania
04.10.2022 23:53
Zareaguj Reakcja

FC Barcelona przegrała w Mediolanie z Interem 0:1 w meczu trzeciej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów, ale w doliczonym czasie spotkania prawdopodobnie należał jej się rzut karny. Zobaczcie sami - czy tu naprawdę nie było zagrania ręką?

Denzel Dumfries
fot. Twitter/screen

Do feralnej sytuacji doszło w drugiej minucie doliczonego czasu drugiej połowy meczu Inter Mediolan - FC Barcelona. Sergi Roberto dośrodkował piłkę na głowę wbiegającego na przedpole bramkowe Ansu Fatiego, którego przed oddaniem strzału powstrzymał jednak Denzel Dumfries.

Jak pokazały powtórki, Holender pomagał sobie przy tym ręką. Gdy wydawało się, że po obejrzeniu analiz wideo arbiter meczu Slavko Vincic na pewno wskaże na "wapno", Słoweniec stwierdził, że kontakt ręki Dumfriesa z piłką nie kwalifikuje się do podyktowania rzutu karnego. W przeciwnym wypadku do piłki ustawionej na jedenastym metrze z pewnością podszedłby Robert Lewandowski.

Redakcja poleca

Lewandowski pozbawiony szansy na gola

Taka decyzja spotkała się nie tylko z ogromnym zdziwieniem komentatorów i kibiców, ale również samego Simone Inzaghiego, a więc... trenera "Nerazzurrich". "Wczoraj zmieniły się przepisy, że ręka w polu karnym nie jest ręką w polu karnym?", "Jak to możliwe, że to nie jest rzut karny?", "To był rzut karny jak katedra Duomo. I to w erze VAR. Niezłe żarty" - to tylko niektóre z komentarzy ekspertów na Twitterze.

Przypomnijmy, że ostatecznie Barcelona przegrała ten mecz 0:1. Jedynego gola dla mediolańczyków zdobył Turek Hakan Calhanoglu.

Po trzech meczach w fazie grupowej Ligi Mistrzów "Duma Katalonii" ma na koncie tylko jedną wygraną (5:1 z Viktorią Pilzno) i dwie porażki (prócz Interu jeszcze 0:2 z Bayernem Monachium). Robert Lewandowski i spółka z trzema punktami na koncie zajmują trzecie miejsce w grupie C i jeśli chcą jeszcze naprawdę liczyć się w walce o awans do 1/8 finału LM, będą musieli na Camp Nou odpowiednio zrewanżować się zarówno Interowi, jak i Bayernowi.

RadioZET.pl