"Pier*****a UEFA. Co za hańba". Mourinho wulgarnie skrytykował sędziego

Mourinho zaatakował Anthony’ego Taylora już podczas pomeczowych wywiadów. - Sędziował po hiszpańsku, dawał dużo żółtych kartek. Lamela powinien dostać czerwoną kartkę, a był jednym z wykonawców rzutów karnych – stwierdził Portugalczyk, odnosząc się do sytuacji z dogrywki. Argentyński zawodnik Sevilli prowadził piłkę i podczas ataku Ibaneza zastawił się, podnosząc wysoko rękę.

Lamela trafił rywala w twarz, a arbiter musiał wezwać na murawę sztab medyczny, który długo pomagał poszkodowanemu. Arbiter Anthony Taylor napomniał zawodnika Sevilli żółtą kartką. Anglik uznał, że nie był to poważny, rażący faul (czy atak nierozważny), ani gwałtowne, agresywne zachowanie, co skutkowałoby wykluczeniem Lameli z gry. Taylor prawdopodobnie stwierdził, że był to nierozważny atak (reckless play), ale przez punkt kontaktu zawodnika Sevilli i Romy, czyli twarz, obrażenia wyglądały dość poważnie. Moment, w którym Ibanez wpada na Lamelę widać tutaj:

Innego zdania był jednak Jose Mourinho. Portugalczyk, schodząc do autobusów zwyzywał Anthony’ego Taylora i jego asystentów. - Co za hańba, jesteś j****ą hańbą” – powtarzał kilka razy. Przewodniczący Komisji Sędziowskiej UEFA, Włoch Roberto Rosetti, próbował go powstrzymać, ale Mourinho również go zaatakował. -Zgadzałeś się z nimi – powiedział Portugalczyk.

"Nawet on powiedział, że to mógł być rzut karny"

Następnie Mourinho pokazał Rosettiemu wideo na swoim telefonie komórkowym, po czym podszedł do sędziów. Chodziło o sytuację z drugiej połowy, gdy jeden z graczy Sevilli dotknął piłkę ręką w swoim polu karnym. Pomimo protestów graczy Romy, rzut karny nie został podyktowany. „Nawet Rosetti powiedział, że to mógł być rzut karny” – krzyczał Mourinho do sędziów.

Sevilla wygrała z Romą w rzutach karnych. Dla Andaluzyjczyków był to siódmy triumf w tych rozgrywkach, licząc jeszcze sukcesy w Pucharze UEFA. Jose Mourinho w środę przegrał pierwszy finał europejskiego pucharu w swojej karierze. 

RadioZET.pl/PAB