Oceń
Jakub Kiwior znalazł się w wyjściowym składzie na pierwszy mecz 1/8 finału Ligi Europy ze Sportingiem Lizbona. Początek rozpoczął się idealnie dla londyńczyków. Już w 22. minucie Wiliam Saliba wykorzystał dośrodkowanie Fabio Vieiry z rzutu rożnego i otworzył wynik spotkania.
Raptem dwanaście minut później gospodarze doprowadzili do remisu za sprawą Goncalo Inacio, który strzałem głową pokonał Matta Turnera. W tej sytuacji lepiej mógł zachować się obrońca reprezentacji Polski. 23-latek uchylił się od piłki, zamiast do niej doskoczyć. Patrząc na powtórki najprawdopodobniej doszło do błędu w komunikacji.
Kiwior zadebiutował w Arsenalu, remis w Lizbonie
Po zmianie stron piłkarze z Lizbony poszli za ciosem, a na prowadzenie w 55. minucie wyprowadził ich Paulinho. Jednak gospodarze nie nacieszyli się tym zbyt długo, bo już po siedmiu kolejnych minutach bramkę samobójczą zdobył Hidemasa Morita, od którego nieszczęsliwie odbiła się futbolówka po strzale Xhaki.
Kiwior opuścił plac gry w 71. minucie. Wówczas Polaka zmienił Gabriel dos Santos Magalhaes.
Pierwszy mecz 1/8 finału Ligi Europy zakończył się remisem 2:2. Już za tydzień Arsenal stoczy ostateczny bój o ćwierćfinał na własnym stadionie. Początek spotkania zaplanowano w czwartek 16 marca o godzinie 21:00.
RadioZET.pl
Oceń artykuł