Oceń
Robert Lewandowski powrócił do ligowej rywalizacji po miesięcznej przerwie. Po raz ostatni wybiegł na boisko 31 grudnia 2022 roku w derbach z Espanyolem. Od początku 2023 roku grywał jedynie w spotkaniach pucharowych z powodu zawieszenia, jakie Komisja Ligi nałożyła na niego za czerwoną kartkę i niesportowe zachowanie w meczu z Osasuną.
Przypomnijmy. Sędzia Gil Manzano ukarał kapitana reprezentacji Polski drugą żółtą kartką za ostry faul na przeciwniku, wysyłając go tym samym do szatni. Napastnik Barcelony nie mógł pogodzić się z tą decyzją i schodząc z murawy, wykonał gest, który został uznany za obraźliwy. "Lewy" przyłożył palec wskazujący do nosa, a całość Komisja Ligi wyceniła na trzy mecze dyskwalifikacji.
Lewandowski powtórzył niesportowy gest
"Duma Katalonii" w środę w zaległym meczu La Ligi zagrała na wyjeździe z Realem Betis. Goście wygrali 2:1, a jednego z goli zdobył Robert Lewandowski. Polski snajper po tym trafieniu... ponownie wykonał gest, za który został zawieszony.
Tym razem może obejść się bez konsekwencji. Choć to jawna kpina z postanowienia Komisji Ligi, to w tym przypadku ważny jest też kontekst. Zachowanie nie było skierowane w stronę sędziego na boisku, zatem nie może być rozpatrywane jako incydent boiskowy.
Robert Lewandowski z 14 golami jest liderem klasyfikacji strzelców hiszpańskiej La Ligi. Za nim ze stratą trzech bramek jest gracz Espanyolu Barcelona, Joselu.
RadioZET.pl
Oceń artykuł