Barcelona ma plany wobec Lewandowskiego. Hiszpanie uchylają rąbka tajemnicy
Dyrektor sportowy FC Barcelony ma konkretny plan wobec Roberta Lewandowskiego. Hiszpański "Sport" poinformował, że Deco zamierza wykorzystać doświadczenie reprezentanta Polski, myśląc o przyszłości klubu. Mimo optymistycznego scenariusza były piłkarz Dumy Katalonii widzi jedno zagrożenie ze strony Arabii Saudyjskiej.

Robert Lewandowski przełamał passę sześciu meczów bez zdobytej bramki, popisując się dubletem w meczu z Deportivo Alaves. Dzięki trafieniom napastnika reprezentacji Polski Barcelona pokonała rywali 2:1. Wcześniej hiszpańscy dziennikarze często zwracali uwagę na słabszą formę 35-latka, podsycając kibiców informacjami na temat ewentualnych wzmocnień mistrzów Hiszpanii, do jakich ma dojść latem przyszłego roku.
Jednym z zawodników znajdujących się w kręgu zainteresowań katalońskiego klubu znalazł się Vitor Roque. 18-latek przez niektórych został już nawet okrzyknięty następcą kapitana biało-czerwonych. W rozmowie z Radio RAC1 dyrektor sportowy Barcy zdradził część planu zespołu z Camp Nou.
Barcelona ma plan wobec Lewandowskiego
"W wywiadzie dla Sport-u Deco dał jasno do zrozumienia, że nie chodzi o to, aby wybrać kolejną >>dziewiątkę<< na rynku, ale sparować Lewandowskiego z Roque, który chłonąłby doświadczenie Polaka. Jest jednak jeden czynnik, który należy wziąć pod uwagę: Arabia Saudyjska. Bez względu na to, ile jest planów, bajeczna oferta zarówno dla zawodnika, jak i klubu może zakłócić scenariusz" - piszą hiszpańskie media.
Plotki na temat prób pozyskania Lewandowskiego przez kluby z Arabii Saudyjskiej co jakiś czas pojawiały się w sieci. Mimo to, jak ujawniał Fabrizio Romano Polak miał odrzucać każdą propozycję, koncentrując się na grze dla Barcelony.
"Napastnik czuje się bardzo dobrze w Barcelonie i choć w ostatnich tygodniach na boisku nie działo się najlepiej, Robert daje nadzieję zdobycia kolejnych trofeów z drużyną Xaviego. Trener w ostatnich dniach okazał mu sympatię i zaufanie, a napastnik podziękował mu za to w niedzielę" - napisano w "Sporcie".
Źródło: Radio ZET/RAC 1, sport.es