Oceń
Barcelona w połowie maja zapewniła sobie mistrzowski tytuł. Jednak od tego momentu piłkarze Xaviego zawodzą kibiców. Najpierw przegrali u siebie z Realem Sociedad 1:2, a następnie ulegli walczącemu o utrzymanie Realowi Valladolid 1:3. W obu spotkaniach jedyne trafienia dla Katalończyków zdobywał Robert Lewandowski. Media po wtorkowym meczu nie szczędziły gorzkich słów pod adresem Blaugrany.
"Zdradzony przez swoją obronę przy stanie 0:1 wyszedł podczas akcji, która doprowadziła do rzutu karnego" - pisze "Mundo Deportivo" nawiązując do Marca-Andre ter Stegena. Mimo wszystko dziennikarze gazety pochwalili Raphinhę oraz reprezentanta Polski.
Hiszpańskie media po meczu Valladolid - Barcelona
"Dokładny. W meczu po raz kolejny wypełnił swój obowiązek strzelecki w niesprzyjających okolicznościach. Zrobił to praktycznie w jedynej dogodnej akcji, gdy wyjątkowo dostał piłkę od kolegów. Zgodnie z wymaganiami cule zrobił to, czego od niego oczekiwano, strzelił gola" - czytamy o kapitanie biało-czerwonych.
Inne dzienniki nie skupiły się na plusach 34-latka, ale zwracały uwagę na jego bezradność wynikającą z braku zaangażowania ze strony reszty partnerów z drużyny.
"Polak bardzo cierpiał, biorąc pod uwagę bezużyteczność partnerów z drużyny. Trofeum Pichichi może nie być w niebezpieczeństwie, ponieważ strzelił swojego 23. gola. Jednak jego występ w meczu był więcej niż dyskretny" - uważają komentatorzy magazynu "AS".
"Nie czuł się szczególnie komfortowo i prawie nie miał kontaktu z piłką. Zdołał strzelić tylko raz" - dodał z kolei kataloński "Sport", przyznając Lewandowskiemu ocenę "5", czyli taką, jak większość graczy Barcelony. Jedno "oczko" wyżej otrzymał Raphinha, który został najlepiej ocenionym graczem Dumy Katalonii.
Kolejny mecz Barcelona rozegra na Camp Nou z Mallorcą. Spotkanie zaplanowano w niedzielę 28 maja o godzinie 19:00.
RadioZET.pl
Oceń artykuł
