Oceń
Chociaż mecz Barcelony z Ceutą w 1/8 finału Pucharu Króla rozgrywany był w dość "spacerowym" tempie, kibice "Dumy Katalonii" byli świadkami aż pięciu goli swoich ulubieńców.
Strzelanie w spotkaniu rozpoczął jeszcze w pierwszej połowie, a dokładnie w 41. minucie, Brazylijczyk Raphinha, który wykorzystał podanie Iworyjczyka Francka Kessiego.
Ceuta - Barcelona: Zobacz wideo gola Lewandowskiego
Ten sam zawodnik zagrywał piłkę w 50. minucie Robertowi Lewandowskiemu, wpierw przechwytując fatalne podanie obrońcy Ceuty. Lewandowski uderzył po podaniu od Kessiego z pierwszej piłki i nie dał szans bramkarzowi gospodarzy.
Na 3:0 trafił dokładnie 20 minut później Hiszpan Ansu Fati, który zamknął dośrodkowanie swojego rodaka Jordiego Alby. Młody skrzydłowy Barcelony wszedł na murawę zaledwie 10 minut wcześniej za Ferrana Torresa.
4:0 zrobiło się po golu jednego z największych bohaterów tego meczu, a więc Kessiego. Asystą do Iworyjczyka odwdzięczył się za pierwszego gola Raphinha.
Drugiego gola Lewandowski zdobył w samej końcówce meczu. Polak otrzymał podanie od Hiszpana Erica Garcii, minął obrońcę Ceuty i technicznym strzałem wpakował piłkę do siatki.
Ostatecznie Barcelona pokonała Ceutę 5:0. Pełen opis meczu można przeczytać, klikając w link poniżej:
>>> Barcelona "na stojąco" rozgromiła III-ligowca. Dublet Lewandowskiego <<<
RadioZET.pl
Oceń artykuł