Obserwuj w Google News

Bellingham był wściekły, ale zachował klasę. Nagrał to jeden z kibiców

2 min. czytania
25.09.2023 14:48
Zareaguj Reakcja

Jude Bellingham ze wściekłością schodził z boiska po przegranym meczu 1:3 z Atletico Madryt. Pomocnik Realu zachował jednak klasę, omijając herb rywali tuż przed wejściem do tunelu. Jego gest został doceniony przez kibiców.

Jude Bellingham
fot. OSCAR DEL POZO/AFP/East News

Pewną tradycją wśród piłkarzy stało się, że nie należy stawać na herbach swojej czy przeciwnej drużyny. W sieci pełno jest filmów, na których widać, jak zawodnicy czasami wręcz przeskakują, byleby tylko uniknąć nadepnięcia. I choć nie wszyscy się do tego stosują, Bellingham zyskał tym przynajmniej minimalny szacunek wśród fanów Atletico.

Real Madryt przegrał z Atletico. Bellinghamowi puściły nerwy

Sam Anglik nie miał jednak powodów do radości. Nie dość, że jego drużyna przegrała, to jeszcze jemu samemu w końcówce spotkania puścił nerwy. Agresywny wślizg na rywalu na szczęście nie skończył się kontuzją, ale wejście było o tyle ostre, że gospodarze zaczęli domagać się, by sędzia pokazał byłemu graczowi Borussii Dortmund czerwoną kartkę. Arbiter nie uległ jednak presji i ukarał pomocnika tylko żółtym kartonikiem.

Dla Realu Madryt była to dopiero pierwsza porażka w nowym sezonie we wszystkich rozgrywkach. Wcześniej Los Blancos wygrali pięć spotkań w lidze i jedno w Lidze Mistrzów. W większości z nich to właśnie Bellingham odgrywał kluczową rolę, czego dowodem była statystyka sześciu strzelonych goli w sześciu meczach. Tym razem nie zaprezentował się jednak najlepiej.

FC Barcelona liderem La Liga, Real spadł na trzecie miejsce

Porażka z Atletico spowodowała, że Real stracił pierwszą pozycję w tabeli i spadł na trzecie miejsce. Liderem jest FC Barcelona, która wyprzedza Królewskich o punkt. Okazja do rehabilitacji nadejdzie już za kilka dni. W środę w ramach siódmej kolejki ligowej Real zagra u siebie z Las Palmas. Atleti z kolei w czwartek zmierzy się na wyjeździe z Osasuną.

Nie przegap