Bellingham był wściekły, ale zachował klasę. Nagrał to jeden z kibiców
Jude Bellingham ze wściekłością schodził z boiska po przegranym meczu 1:3 z Atletico Madryt. Pomocnik Realu zachował jednak klasę, omijając herb rywali tuż przed wejściem do tunelu. Jego gest został doceniony przez kibiców.

Pewną tradycją wśród piłkarzy stało się, że nie należy stawać na herbach swojej czy przeciwnej drużyny. W sieci pełno jest filmów, na których widać, jak zawodnicy czasami wręcz przeskakują, byleby tylko uniknąć nadepnięcia. I choć nie wszyscy się do tego stosują, Bellingham zyskał tym przynajmniej minimalny szacunek wśród fanów Atletico.
Real Madryt przegrał z Atletico. Bellinghamowi puściły nerwy
Sam Anglik nie miał jednak powodów do radości. Nie dość, że jego drużyna przegrała, to jeszcze jemu samemu w końcówce spotkania puścił nerwy. Agresywny wślizg na rywalu na szczęście nie skończył się kontuzją, ale wejście było o tyle ostre, że gospodarze zaczęli domagać się, by sędzia pokazał byłemu graczowi Borussii Dortmund czerwoną kartkę. Arbiter nie uległ jednak presji i ukarał pomocnika tylko żółtym kartonikiem.
Dla Realu Madryt była to dopiero pierwsza porażka w nowym sezonie we wszystkich rozgrywkach. Wcześniej Los Blancos wygrali pięć spotkań w lidze i jedno w Lidze Mistrzów. W większości z nich to właśnie Bellingham odgrywał kluczową rolę, czego dowodem była statystyka sześciu strzelonych goli w sześciu meczach. Tym razem nie zaprezentował się jednak najlepiej.
FC Barcelona liderem La Liga, Real spadł na trzecie miejsce
Porażka z Atletico spowodowała, że Real stracił pierwszą pozycję w tabeli i spadł na trzecie miejsce. Liderem jest FC Barcelona, która wyprzedza Królewskich o punkt. Okazja do rehabilitacji nadejdzie już za kilka dni. W środę w ramach siódmej kolejki ligowej Real zagra u siebie z Las Palmas. Atleti z kolei w czwartek zmierzy się na wyjeździe z Osasuną.