Oceń
FC Barcelona po zaciętym meczu pokonała Valencię 1:0. Robert Lewandowski okazał się bohaterem gości, ponieważ strzelił on jedyną bramkę i to w czwartej doliczonej minucie spotkania. Mecz był szalenie emocjonujący, mimo że padła w nim tylko jedna bramka.
W pierwszych 45 minutach nie ujrzeliśmy żadnych goli. Oba zespoły starały się zakładać wysoki pressing, ekipie Valencii udawało się to do 18. minuty. Wówczas przedwcześnie z boiska musiał zejść Edinson Cavani. Zmiana Urugwajczyka wymusiła na gospodarzach zmianę taktyki. Barcelona delikatnie przejęła inicjatywę, ale nie potrafiła udowodnić swojej dominacji. Jedyną groźną sytuację miał Robert Lewandowski. Piłka po główce Polaka obiła słupek.
Barcelona lepsza od Valencii
Po zmianie stron obraz gry nie uległ większej zmianie. Nadal Barcelona starał się prowadzić grę, chociaż jej atak pozycyjny nie przynosił zamierzonego celu. W samej końcówce gra zdecydowanie się podostrzyła, przez co sędzia musiał pokazać dużo żółtych kartek. Najważniejsza akcja meczu nadeszła w 94. minucie. Wtedy to Raphinha dostrzegł wbiegającego w pole karnego Lewandowskiego. Brazylijczyk wrzucił piłkę, a Polak na wślizgu trącił futbolówkę, która po zmianie toru lotu wpadła do bramki.
Dzięki wygranej FC Barcelona wskoczyła na fotel lidera La Liga. Duma Katalonii przeskoczyła Real Madryt, jednak należy zaznaczyć, że Królewscy rozgrywają swoje spotkanie dopiero jutro.
Tak relacjonowaliśmy to spotkanie.
RadioZET.pl
Oceń artykuł