Oceń
Podczas ostatniego dnia zimowego okienka transferowego nie zabrakło głośnych nazwisk, które zmienili barwy klubowe.
Jednym z nich był Joao Cancelo. Zawodnik Manchesteru City trafił do Bayernu Monachium na zasadzie wypożyczenia. Portugalczyk spędzi w stolicy Bawarii pół roku. Obie ekipy ustaliły także opcję wykupienia obrońcy latem za kwotę 70 milionów euro.
Poza nim kibice bacznie obserwowali to, co dzieje się w Londynie. Jorginho zamienił Chelsea na Arsenal. Kanonierzy wykupili Włocha za 12 milionów funtów. Mistrz Europy związał się 1,5-roczną umową.
Z kolei kontraktu nie podpisał Isco. Z początku Hiszpan był łączony z Unionem Berlin, ale władze niemieckiego zespołu nie doszły do porozumienia z przedstawicielami napastnika. Przed południem o transferze informowała m.in. agencja dpa, która powoływała się na informacje telewizji Sky. Umowa miała obowiązywać do 2024 roku i zawierać opcję przedłużenia na kolejny sezon.
"Chętnie widzielibyśmy Isco w naszej drużynie, ale mamy swoje granice. Dzisiaj zostały one przekroczone mimo wcześniejszych ustaleń, dlatego do transferu nie dojdzie" - powiedział prezes Unionu Oliver Ruhnert, cytowany w oświadczeniu.
Zimowe okienko transferowe rozgrzało kibiców
Natomiast przedstawiciele Isco na łamach "Bilda" również obwinili drugą stronę.
W ostatniej godzinie zimowego okienka transferowego Hector Bellerin przeszedł z Barcelony do Sportingu Lizbona, a Atletico Madryt potwierdził zatrudnienie na zasadzie wolnego transferu Matta Doherty'ego, który rozwiązał umowę z Tottenhamem za porozumieniem stron.
Na sam koniec Chelsea miał odpalić prawdziwą "bombę transferową", gdzie Enzo Fernandez miał być oficjalnie przedstawiony jako nowy gracz Chelsea. Według doniesień Argentyńczyk miał zostać wykupiony z Benfiki Lizbona do zespołu The Blues za 41 milionów euro. 22-latek pozytywnie przeszedł testy medyczne, a umowy między klubami i zawodnikiem miały być parafowane kilka minut przed północą. Czas umowy z londyńskim klubem obowiązuje do 2031 roku.
"Chelsea złożyła ofertę dla Enzo Fernandeza, więc ma czas do północy na sfinalizowanie transakcji" - podawał Alex Crook.
RadioZET.pl
Oceń artykuł