Polska - Albania: Świderski zaczarował, Szczęsny zamurował. Oceny po meczu
Reprezentacja Polski pokonała u siebie Albanię 1:0 w meczu drugiej kolejki eliminacji do Euro 2024 i tym samym awansowała na drugie miejsce w tabeli grupy E. Jedynego gola dla biało-czerwonych zdobył Karol Świderski. Jak zaprezentowali się w tym spotkaniu nasi kadrowicze?

Mecz Polska - Albania w drugiej kolejce eliminacji do mistrzostw Europy 2024 był bardzo szczęśliwy dla biało-czerwonych. Podopieczni Fernando Santosa wygrali wprawdzie 1:0 po golu Karola Świderskiego, ale drużynę wielokrotnie ratować musiał Wojciech Szczęsny.
Grę reprezentacji Polski należy jednak uznać za solidną. Oczywiście nie brakowało słabych punktów w naszej drużynie, ale taki "spokojny" w defensywie i ofensywie mecz - można powiedzieć - był wręcz ukojeniem po niezwykle elektrycznym spotkaniu Polaków w Pradze przeciwko Czechom (1:3).
Świderski zaczarował, Szczęsny zamurował. Oceny po meczu
Zdecydowanie na plus wypadała mocno eksperymentalna z powodu kontuzji defensywa biało-czerwonych. Gorzej z kolei spisywali się skrzydłowi w naszej kadrze. A jak zaprezentował się nasz as - Robert Lewandowski?
Oceny Polaków po meczu z Albanią w el. Euro 2024 (w skali od 1 do 10):
Wojciech Szczęsny (9) - Które to już spotkanie, w którym Wojciech Szczęsny ratuje nasz zespół przed wstydliwym remisem bądź porażką? Bramkarz Juventusu od mistrzostw świata 2022 w Katarze jest dosłownie ostoją naszej kadry. Nie inaczej było w poniedziałek, gdzie popisał się trzema cudownym obronami i nie stracił gola, choć statystyki mówią, że miał na to jedynie 15 procent.
Jakub Kiwior (4) - Najsłabszy z polskich obrońców w meczu (tylko jeden udany odbiór i tylko trzy wygrane pojedynki - ani jeden główkowy), ale nic dziwnego, bowiem na pozycji lewego defensora grał dopiero po raz pierwszy w swojej seniorskiej karierze. Biorąc to pod uwagę, podciągamy mu ocenę o jedno "oczko" w górę - na zachętę!
Bartosz Salamon (7) - Powracający do reprezentacji Bartosz Salamon był z kolei zdecydowanie najjaśniejszym punktem naszej obrony. Świetnie wszedł w rolę Kamila Glika i "czyścił" lwią część dośrodkowań Albańczyków (sześć wybić i pięć odzyskań), a przy tym dobrze rozprowadzał piłkę. Na 80 podań aż 69 z nich, a więc 86 procent, trafiło do adresata.
Jan Bednarek (6) - Solidny mecz polskiego defensora. Uzyskał cztery wybicia i cztery odzyskania. No i na dodatek zachował ostatecznie - wprawdzie z dużą pomocą Szczęsnego i Salamona, ale jednak - czyste konto.
Przemysław Frankowski (6) - Podobnie jak Bednarek, w defensywie zagrał porządne spotkanie. W ofensywie zaś popisał się celnym strzałem i skutecznością podań na poziomie 87 procent, jednak żadne z jego czterech dośrodkowań nie trafiło do celu.
Nicola Zalewski (2) - Niestety, najgorszy polski piłkarz na boisku. 21-letni wahadłowy Romy rozegrał jedynie 68 minut w meczu z Albanią i miał zaledwie 32 kontakty z piłką, z czego na podania zamienił je jedynie 18 razy. 14 z nich było celnych, reszta to straty. Został zmieniony w 69. minucie przez Michała Skórasia.
Piotr Zieliński (5) - Przeciętny mecz naszego reprezentanta. Pomocnik stworzył swoim kolegom dwie dogodne szanse, choć żadna z nich nie została zamieniona na bramkę. Na siedem jego wrzutek żadna nie była celna. Podawał 60 razy, a 50 z tych zagrań doszło do adresata.
Karol Linetty (7) - Nie pamiętamy, kiedy ostatnio Karol Linetty zagrał w reprezentacji tak dobrze w defensywie. Pomocnik Torino dwoił się i troił, cały czas nakładając pressing na rywali. W meczu popisał się największą liczbą udanych odbiorów (trzy) oraz najlepszą celnością swoich zagrań (92 procent). Został zmieniony w 78. minucie przez Damiana Szymańskiego.
Jakub Kamiński (6) - Dobry mecz i asysta Jakuba Kamińskiego. To po jego uderzeniu w słupek piłkę do siatki wbił Karol Świderski. Co ciekawe jednak, miał najmniej kontaktów z piłką (jedynie 37) spośród wszystkich piłkarzy znajdujących się na boisku. Zdołał mimo wszystko wypracować przy tym swoim kolegom tyle samo sytuacji, co Zieliński, czyli dwie.
Karol Świderski (8) - Kolejny świetny mecz naszego napastnika, który strzelił jedynego gola w całym starciu. Bramka była nieco szczęśliwa, ale tylko dlatego, że piłka po odbiciu się od słupka trafiła prosto pod jego nogi. To jak ją następnie opanował i uderzył zewnętrzną częścią stopy z bliskiej odległości, zasługuje na największe wyrazy uznania. W sumie na dwa oddane przez siebie strzały oba były celne. Został zmieniony w 89. minucie przez Sebastiana Szymańskiego.
Robert Lewandowski (5) - Mocno przeciętny mecz naszego kapitana. W pierwszej połowie był zupełnie niewidoczny, w drugiej zagrał lepiej, ale zdołał w sumie oddać tylko jeden celny strzał na bramkę, który mógł jednak wpaść do siatki, gdyby nie fenomenalna interwencja albańskiego obrońcy. Napastnik Barcelony pojedynkował się w tym spotkaniu najwięcej ze wszystkich, aż 17-krotnie, jednak tylko siedem z tych starć wygrał.
ZMIANY:
Michał Skóraś (3) - Bardzo słaba zmiana Michała Skórasia. Miał 21 minut, by odmienić oblicze naszego lewego skrzydła, a nie zrobił ku temu zupełnie nic. 60 procent celnych podań i tylko jeden wygrany pojedynek to kiepski wynik zawodnika Lecha Poznań.
Damian Szymański (?) - Grał zbyt krótko, by ocenić jego występ.
Sebastian Szymański (?) - Grał zbyt krótko, by ocenić jego występ.
TRENER:
Fernando Santos (7) - Taktycznie był to naprawdę dobry mecz wciąż nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Portugalczyk zaskoczył przede wszystkim sporą liczbą zmian w składzie i w zdecydowanej większości one zaowocowały - mowa tu głównie o wystawieniu Karola Świderskiego, Bartosza Salamona czy Jakuba Kamińskiego. Dobrymi decyzjami były również przesunięcie Przemysława Frankowskiego na prawą obronę oraz danie "drugiej szansy" Karolowi Linettemu. Biało-czerwoni zagrali z Albanią zdecydowanie spokojniej niż z Czechami, co często po takich blamażach, jak w Pradze, jest czymś zupełnie nieoczywistym. Wszystko wskazuje na to, że teraz w polskiej kadrze może być już tylko lepiej.
RadioZET.pl