Michał Probierz wybrał współpracowników. Tak wygląda nowy sztab kadry
Selekcjoner Michał Probierz dokonał wyboru swoich asystentów i współpracowników w reprezentacji Polski. W sztabie drużyny narodowej znaleźli się m.in. były bramkarz Manchesteru United Tomasz Kuszczak oraz Sebastian Mila.
Michał Probierz nowym selekcjonerem reprezentacji Polski - ogłosił niespodziewanie w środę o godz. 8 rano prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza. Były opiekun m.in. Jagiellonii Białystok, Cracovii, a ostatnio szkoleniowiec młodzieżowej kadry zastąpił na stanowisku Fernando Santosa. Cztery godziny później rozpoczęła się pierwsza konferencja prasowa nowego opiekuna kadry.
- Mam taki apel na początek. Rzadko się zdarza, żeby zacząć pracę i słyszeć tyle negatywnych opinii. Chcę dać zawodnikom spokój pracy, aby z radością przyjeżdżali na zgrupowania reprezentacji Polski. Chcemy awansować na EURO. Wiem, że jestem osobą kontrowersyjną i dla wielu nie byłem oczywistym, ale chcę podziękować Prezesowi i Zarządowi za zaufanie - mówił w swoich pierwszy słowach.
Sztab Michała Probierza w reprezentacji Polski
Probierz będzie musiał zadbać nie tylko o wyniki sportowe, w tym awans na mistrzostwa Europy, ale przede wszystkim o poprawę atmosfery. Kadra jest rozbita, miotana kolejnymi aferami wewnątrz drużyny i w Polskim Związku Piłki Nożnej i trzeba szybko zacząć działać. Selekcjonerowi ma w tym pomóc sztab szkoleniowy.
- Sztab to mieszanka doświadczenia i młodości. Chce mieć w swoim otoczeniu różne punty widzenia, osoby, które nie będą się bały mówić -tłumaczył Probierz. Wiemy już, z kim będzie współpracował.
Drugim trenerem będzie Robert Góralczyk, a asystentami Michał Bartosz i Sebastian Mila. Ten ostatni po zakończeniu kariery był ekspertem, ale też zrobił kurs UEFA. Za szkolenie bramkarzy będą odpowiadać wspólnie Andrzej Dawidziuk i Tomasz Kuszczak. Członkami drużyny pozostaną statystyk Hubert Małowiejski i rzecznik Jakub Kwiatkowski.
Michał Probierz zadebiutuje w roli selekcjonera reprezentacji Polski 12 października w wyjazdowym spotkaniu z Wyspami Owczymi w eliminacjach Euro 2024. Trzy dniu później w Warszawie biało-czerwoni zmierzą się z Mołdawią. W tym meczach nie można się potknąć, tak samo jak w listopadowej konfrontacji z Czechami.
Tu się dzieje
