Obserwuj w Google News

Michał Probierz prosi kibiców o kredyt zaufania. Wymowny wpis selekcjonera

3 min. czytania
21.09.2023 09:03
Zareaguj Reakcja

Michał Probierz w środę został zaprezentowany jako nowy selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski. Jednym z jego głównych zadań będzie poprawa atmosfery, wyników i przywrócenie wiary w tę drużynę. W czwartek trener poprosił kibiców o kredyt zaufania.

Michał Probierz
fot. PAP

- Najważniejsze jest dobro reprezentacji. Zależy mi, żebyśmy razem dążyli do odbudowy drużyny narodowej i byli z niej dumni - mówił Michał Probierz podczas swojej pierwszej konferencji prasowej w roli selekcjonera reprezentacji Polski. - Rzadko się zdarza, żeby zaczynać pracę i słyszeć o sobie tyle negatywnych rzeczy. Atmosfera wokół kadry jest niezbyt dobra. Apeluję, żeby dać mi możliwość spokojnej pracy, żeby zawodnicy z przyjemnością przyjeżdżali na zgrupowania, żebyśmy wszyscy dążyli do jednego celu: awansu - dodał.

50-latka czeka niezwykle trudne zadanie na wielu płaszczyznach. Drużyna jest rozbita aferą premiową, kolejnymi skandalami w Polskim Związku Piłki Nożnej i kompromitującymi wynikami w eliminacjach Euro 2024. Szkoleniowiec musi zebrać grupę, poznać ją od środka i zdiagnozować bolączki, by wszyscy z nowymi siłami wkroczyli w ostatni etap kwalifikacji. Brak awansu na mistrzostwa Europy byłby dramatem, choć nie dramatem samego Probierza, a przede wszystkim jego poprzednika Fernando Santosa. Czasu na to wszystko jest bardzo mało, bo już 12 października biało-czerwoni zagrają na wyjeździe z Wyspami Owczymi.

Probierz: "Dajcie czas drużynie"

Probierz nie próżnuje i już zabrał się do pracy. W czwartek pojawi się na Łazienkowskiej, by na żywo obejrzeć spotkanie Legii Warszawa z Aston Villą w fazie grupowej Ligi Konferencji Europy. Wśród potencjalnych kadrowiczów są m.in. Bartosz Slisz i Matty Cash. W weekend selekcjoner będzie przyglądał się przedstawicielom klubów Serie A, Mateuszowi Łęgowskiemu z Salernitany i Pawłowi Dawidowiczowi z Hellasu Verona. W planach jest też spotkanie z zawieszonym za czerwoną kartkę stoperem Cagliari Calcio, Mateuszem Wieteską.

Na konferencji prasowej szkoleniowiec zapowiedział powrót vlogów "Łączy nas piłka", które znakomicie funkcjonowały za czasów prezesury Zbigniewa Bońka i ocieplały wizerunek kadry. Piłkarze mają się otworzyć na media, także społecznościowe. Probierz też nie zamierza ich unikać, o czym świadczyć może jego najnowszy wpis na Twitterze.

"Dziękuje wszystkim za wsparcie i dobre słowa. Dajcie czas tej drużynie, a będziecie z niej dumni" - zaapelował były opiekun Jagiellonii Białystok, Cracovii czy młodzieżowej reprezentacji Polski.

Probierz uratuje eliminacje?

Michał Probierz w wyścigu po fotel selekcjonera drużyny narodowej wyprzedził Marka Papszuna. - Po rozwiązaniu umowy z Fernando Santosem od razu rozpocząłem rozmowy z trenerami. Spotkałem się zarówno z Michałem Probierzem, jak i Markiem Papszunem. [...] Poprosiłem obu trenerów, aby przedstawili mi listę zawodników, których powołaliby do reprezentacji Polski na dziś, gdyby oczywiście mogli. To była podstawa do rozmowy i podpisania kontraktu - tłumaczył na konferencji prasowej prezes PZPN Cezary Kulesza.

- Nie chciałbym teraz mówić o osiągnięciach Michała Probierza i Marka Papszuna, gdyż wszyscy je doskonale znamy. Kluczowe było dla mnie doświadczenie. Bycie selekcjonerem i trenerem to dwie różne rzeczy. Michał Probierz przez ponad rok prowadził reprezentację Polski U-21. Nie musi uczyć się od nowa bycia selekcjonerem czy struktury federacji. Ma doskonały przegląd kadr młodzieżowych. Przez 18 lat pracował jako trener drużyn seniorskich. Spod jego ręki wyszło wielu zawodników, którzy grali, bądź grają w reprezentacji Polski. Zdecydowało wiele czynników - uzasadniał.

Nie jest jednak tajemnicą, że panowie doskonale się znają i osiągali wspólne sukcesy w Jagiellonii Białystok. Teraz ten "mariaż" ma zaowocować uratowaniem eliminacji Euro 2024. Biało-czerwoni po pięciu rozegranych meczach mają na swoim koncie tylko sześć punktów i zajmują 4. miejsce w tabeli grupy E. Do rozegrania pozostały trzy spotkania - z Wyspami Owczymi, Mołdawią i z Czechami. Trzeba je wygrać, by mieć szanse na baraże lub bezpośredni awans przy sprzyjających wynikach w innych pojedynkach. Nie wszystko jest w rękach Polaków.

Nie przegap