Obserwuj w Google News

Michał Probierz odpowiedział na krytykę. Bardziej dosadnie się nie dało

2 min. czytania
24.09.2023 15:19
Zareaguj Reakcja

Cezary Kulesza po zwolnieniu Fernando Santosa postawił na swojego człowieka - Michała Probierz. Wybór ten nie spodobał się wielu, a na nowego selekcjonera reprezentacji Polski spadła od razu mocna krytyka. W programie "Loża Piłkarska" 51-letni szkoleniowiec odpowiedział na zarzuty pod swoim adresem. Zrobił to w bardzo dosadny sposób.

Michał Probierz odpowiada krytykom
fot. ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Michał Probierz stoi przed niełatwym zadaniem jako selekcjoner reprezentacji Polski. 51-latek musi pozbierać drużynę po niepowodzeniach swojego poprzedniach - Fernando Santosa, a także zrealizować cel, jaki postawił mu Cezary Kulesza, czyli awansować na Euro 2024. O tym zadaniu mówił w programie "Loża Piłkarska" na Kanale Sportowym.

Michał Probierz szczerze o posadzie selekcjonera

- Dla nas aktualnie liczy się wyłącznie wynik. Nie wyobrażam sobie, żebyśmy zrezygnowali z szansy awansu na mistrzostwach Europy. Nie ma czasu na budowanie, jak ktoś chce budować, to od razu go nie ma, co pokazuje przeszłość. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Dla mnie najważniejsze to wygrać dwa pierwsze spotkania, aby mecz z Czechami był meczem o wszystko - przyznał Probierz.

Nowy selekcjoner dostał także pytanie o Fernando Santosa. Probierz pokazał klasę i z szacunkiem wypowiedział się o Portugalczyku.

- Trudno mi oceniać poprzednika, bo to był mój zwierzchnik, a także to selekcjoner o uznanym nazwisku. Z mojej perspektywy mogę powiedzieć, że robiliśmy wszystko, co mogliśmy, aby mu pomóc. Teraz zrobimy wszystko, aby atmosfera była dobra i żeby zawodnicy chętnie przyjeżdżali na kadrę - powiedział.

Probierz odpowiedział na krytykę

Awans na Euro 2024 jest zadaniem, które nie należy do najłatwiejszych, tym bardziej że Probierz już na start mierzy się z ogromną krytyką w swoją stronę. W rozmowie szkoleniowiec odniósł się do tego tematu.

- Poświęciłem się bardzo mocno piłce. W wieku 23 lat ukończyłem pierwszy kurs trenera. Później pracowałem z dziećmi i grałem w Bundeslidze. Później doznałem kontuzję i kilka miesięcy później byłem już trenerem Polonii Bytom. Wypomina mi się, że nic nie osiągnąłem. Przypominam, że moje zespoły grały regularnie w europejskich pucharach, a nie były to topowe zespoły w Polsce - zakończył Probierz.

Nie przegap