Michał Probierz nie powoła Lewandowskiego? Wymowny komentarz Bońka
Michał Probierz został w środę rano ogłoszony nowym selekcjonerem reprezentacji Polski. Nieco wcześniej Zbigniew Boniek zabrał głos ws. ewentualnego niepowołania Roberta Lewandowskiego do kadry przez nowego szkoleniowca. - To absurd - stwierdził były prezes PZPN.
Robert Lewandowski to obok Fernando Santosa zdecydowanie najbardziej krytykowana postać reprezentacji Polski w ostatnich miesiącach. Szczególnie w obliczu ostatnich wpadek biało-czerwonych w eliminacjach do Euro 2024. W mediach zaczęły pojawiać się głosy, że napastnik Barcelony nie tylko nie nadaje się na lidera polskiej kadry i powinno mu się odebrać kapitańską opaskę, ale nawet nie powoływać go do drużyny.
W obronę naszego najlepszego strzelca w historii wziął więc Zbigniew Boniek. Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej dał jasno do zrozumienia, że to nie sam Lewandowski jest winny problemom naszej drużyny narodowej. - Przez dziewięć lat bycia prezesem zawsze uważałem, że Robert Lewandowski jest problemem dla przeciwników, nie dla nas. Szybko się to zmienia… Ale wiadomo, u nas ludzi sukcesu szanuje się, gdy są na topie. Trochę słabszy okres i już wszystko w nich nas razi. Polskie piekiełko - napisał wymownie w mediach społecznościowych.
Boniek o ew. niepowołaniu Lewandowskiego do reprezentacji
Boniek został zapytany o ten wpis w wywiadzie dla portalu goal.pl. - W modzie jest teraz strzelanie do Roberta Lewandowskiego i jest to kolejny taki przypadek w najnowszej historii polskiego sportu. Ludzie strzelali już do Małysza, Stocha, Radwańskiej. Jak tylko jakiś nasz bardzo dobry zawodnik przestaje wygrywać, albo ma regres formy, my już wszystko wiemy. Przecież wszystkie dyskusje, czy go powoływać, to jakiś absurd - doprecyzował.
Nieco "bardziej wyrozumiali" dla Roberta Lewandowskiego zastanawiali się, czy wobec tak licznych ostatnio niepowodzeń polskiej kadry kapitan biało-czerwonych nie postanowi zrezygnować z kariery reprezentacyjnej. Zdaniem obecnego wiceprezydenta UEFA takie spekulacje również nie powinny mieć w ogóle miejsca. - Ja uważam, że przez najbliższe dwa lata Robert Lewandowski może tej kadrze dać jeszcze bardzo dużo. Jazda z nim pokazuje, jacy jesteśmy zawistni. Gdyby dwie bramki strzelił inny zawodnik (w meczu z Wyspami Owczymi - przyp. red.), a nie Lewandowski, to byśmy go podziwiali z zadowoleniem - stwierdził popularny "Zibi".
Warto tu też kontradyktoryjnie zaznaczyć, że Boniek nie należy do grona bezwzględnych wielbicieli 35-letniego napastnika. Dość surowo ocenił chociażby jego wywiad dla portalu meczyki.pl oraz stacji Eleven Sports przed wrześniowym zgrupowaniem. - Całkiem niepotrzebny. Ten wywiad jest odbiciem tego, co się dzieje wokół niego. Powinien mieć więcej zimnej krwi i w tym czasie żadnego wywiadu nie udzielać. Wiele z jego wywiadów mi się nie podoba, bo one wyglądają jak zbudowane PR-owo. Gdyby Robert faktycznie mówił na spontanie, byłoby trzy razy lepiej dla niego - zakończył były prezes polskiej federacji piłkarskiej.
Tu się dzieje
