Fernando Santos uzasadnił swoje wybory. "Nigdy nikogo nie skreślam"

17.03.2023 12:50

- To dla mnie naważniejsi zawodnicy, ale nigdy nikogo nie skreśliłem i nie zamierzam tego robić - tak Fernando Santos uzasadnił swoje pierwszej powołania w roli selekcjonera reprezentacji Polski. W składzie na mecze elimianacji Euro 2024 brakuje m.in. Grzegorza Krychowiaka. Jest za to jeden potencjalny debiutant.

Fernando Santos
fot. PAP

Fernando Santos ogłosił powołania na mecze eliminacji Euro 2024 z Czechami i z Albanią podczas piątkowej konferencji prasowej na PGE Narodowym w Warszawie. Selekcjoner reprezentacji Polski nie chciał oceniać poszczególnych nazwisk i tłumaczyć się z wyborów, natomiast przedstawił proces, jaki zaprowadził go do podjęcia takich, a nie innych decyzji.

- W poprzednich krajach bardzo dobrze znałem ligę i piłkarzy. Tu tak nie było - rozpoczął Portugalczyk. - Obserwowaliśmy mecze i utworzyliśmy listę 90 zawodników, a spośród nich szansę może dostać tylko 25 - tłumaczył.

Krychowiak poza kadrą

Największą niespodzianką jest nieobecność Grzegorza Krychowiaka. Nie ma też Kamila Glika i Arkadiusza Milika, ale oni są kontuzjowani. Szansę debiutu dostanie pomocnik Rakowa Częstochowa Ben Lederman. -

- Nikt nie jest powoływany ze względu na wiek. Musimy patrzeć na jakość graczy, w tym tych młodszych. To nie jest rewolucja - uciął krótko 68-latek.

Na liście znalazło się kilku piłkarzy, którzy mają problem z regularną grą. - Kwestia regularnych występów ma znaczenie. Rozmawiałem bezpośrednio z trenerami tych zawodników, aby zrozumieć, w jakiej są kondycji. Kiwior i Bereszyński byli bardzo istotni w ostatnich meczach reprezentacji, są wszechstronni i dlatego chciałem z pierwszej ręki się dowiedzieć, jak to z nimi jest - wyjaśniał.

Reprezentacja Polski zadebiutuje pod wodzą Fernando Santosa 24 marca w wyjazdowym spotkaniu z Czechami. Trzy dni później biało-czerwonymi podejmą w Warszawie Albanię.

Zapis relacji z konferencji Santosa

RadioZET.pl/laczynaspilka.pl