Oceń
Reprezentacja Polski stoi przed szansą odkupienia win za przegrany mecz z Czechami 1:3. Polacy w drugim meczu eliminacji do Euro 2024 zmierzą się z Albanią na PGE Narodowym. Fernando Santos w rozmowie z "TVP Sport" zapewnił, że drużyna zrobi wszystko, by wygrać ten mecz.
Fernando Santos wytłumaczył swój wybór na Albanię
- Myślę, że gracze wiedzą, co trzeba zrobić, jak mają grać. Dziś gramy w domu, przed 50 tys. kibiców, którzy będą nas wspierać. I mam nadzieję, że będzie to dobry mecz zakończony naszym zwycięstwem, że drużyna będzie walczyć, bo jest do tego przygotowana. Zespół ma wielką chęć odbudowy swojego wizerunku - mówił selekcjoner.
Santos oprócz zmian personalnych w składzie Polaków postanowił zagrać w innym systemie. W obronie mamy do czynienia z trzema nominalnymi środkowymi obrońcami: Janem Bednarkiem, Jakubem Kiwiorem i Bartoszem Salamonem. Portugalczyk podkreślił jednak, że nie zamierza skupiać się na jednostkach.
Dlatego postawił na Świderskiego
- To nie jest gra indywidualna, ale drużynowa. Problemem nie był gracz A, B czy C, ale kolektyw. Jesteśmy drużyną i będziemy na pewno grać inaczej - zaznaczył Santos.
Nowy selekcjoner zabrał także głos na temat postawienia na Karola Świderskiego w pierwszym składzie. - Mam nadzieję, że wykona dobrą pracę i dlatego się na niego zdecydowałem - dodał Santos.
Mecz Polska - Albania na żywo rozpocznie się w poniedziałek 27 marca o godzinie 20:45. Na relację na żywo zapraszamy na nasz portal.
RadioZET.pl/TVP Sport
Oceń artykuł