Nie żyje były piłkarz Lecha Poznań. Zmarł na niedługo przed historycznym sukcesem
Andrzej Mazurkiewicz nie żyje. Były piłkarz Lecha Poznań, a także później pracownik tego klubu zmarł we wtorek 14 marca - dwa dni przed historycznym awansem "Kolejorza" do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy. Miał 81 lat.

Informację o śmierci Andrzeja Mazurkiewicza przekazał w czwartek w oficjalnym komunikacie Lech Poznań. "Ze smutkiem zawiadamiamy, że 14 marca zmarł Andrzej Mazurkiewicz. Pogrążonej w żałobie rodzinie wyrazy współczucia składają przedstawiciele Kolejorza" - napisano.
Andrzej Mazurkiewicz urodził się w 1941 roku. W barwach Lecha występował w latach 1955-1968. Na początku lat 60. miał jednak dwuletnią przerwę, bowiem w trakcie służby wojskowej reprezentował Śląsk Wrocław, a następnie Grunwald Poznań. Był napastnikiem.
Andrzej Mazurkiewicz nie żyje
W 1968 r., w wieku zaledwie 27 lat, postanowił zawiesić buty na kołku, by objąć zaproponowane mu przez Lecha stanowisko... operatora systemu nagłośnienia przy Bułgarskiej. W tej roli pracował w poznańskim klubie przez kolejne 30 lat, a łącznie związany z nim był przez lat 60.
W komunikacie Lech poinformował o szczegółach pogrzebu swojego byłego zawodnika. Będzie miał on miejsce w Poznaniu, w przyszłym tygodniu.
"Pogrzeb Andrzeja Mazurkiewicza odbędzie się w czwartek 23 marca o godzinie 12:30 na cmentarzu przy ulicy Bluszczowej w Poznaniu" - dodano na stronie internetowej "Kolejorza".
RadioZET.pl/Lech Poznań