Udany powrót Jagiellonii. Świetne widowisko w Częstochowie
Jagiellonia Białystok zremisowała na wyjeździe z Rakowem Częstochowa 2:2 w meczu 5. kolejki PKO BP Ekstraklasy, chociaż przegrywała 0:2. Gole dla częstochowian strzelali Bartosz Nowak i zawodnik gości Bośniak Bojan Nastic, zaś dla "Jagi" trafiali Portugalczyk Nene i Hiszpan Jesus Imaz.

Raków zremisował z Jagiellonią, choć po 10 minutach prowadził już 2:0. Niektórzy kibice liczyli nawet, że gospodarze powtórzą wynik, jaki osiągnęli z tym rywalem w grudniu, kiedy pokonali go 5:0. Tym razem jednak "Duma Podlasia" miała dużo czasu na odrabianie strat i w końcu doprowadziła do remisu. Przebieg pierwszej połowy absolutnie nie zapowiadał takiego zwrotu w grze.
W porównaniu do czwartkowego meczu w eliminacjach Ligi Konferencji Europy ze Spartakiem Trnawa (1:0) trener Marek Papszun dokonał czterech zmian w wyjściowej jedenastce (przed tygodniem w meczu z Górnikiem Zabrze tych zmian było aż siedem). Co więcej, wprowadzeni dublerzy brali ciężar gry na siebie i to oni wypracowali obie bramki.
Raków - Jagiellonia: Przebieg meczu
Częstochowianie objęli prowadzenie już w trzeciej minucie, gdy Szymon Czyż wywalczył piłkę w środkowej strefie boiska, podał do Fabiana Piaseckiego, a ten do Bartosza Nowaka i były pomocnik Górnika, debiutując w nowych barwach w ekstraklasie, z bliska pokonał Zlatana Alomerovica.
Goście próbowali odpowiedzieć, ale dwie akcje Hiszpana Marca Gaula przerwali częstochowscy obrońcy. Za to w 10. minucie nie popisała się defensywa Jagiellonii, przez którą przedarł się Piasecki, a piłkę do własnej bramki skierował Bojan Nastic.
Wielki powrót Jagiellonii w 2. połowie
Zaraz po przerwie piłka niespodziewanie znalazła się w bramce Rakowa, ale na szczęście dla gospodarzy był spalony. Niemniej, ten moment powinien być ostrzeżeniem dla miejscowych. Tymczasem oni nadal atakowali, a doskonałe okazje seryjnie marnował Wdowiak. Najlepsze miał w 55. i 60. min, ale w obu przypadkach minimalnie chybił.
Stare porzekadło piłkarskie mówi, że "niewykorzystane okazje się mszczą" i tak też się stało w niedzielę - w 63. minucie, gdy na zaskakujące, mocne uderzenie z 20 metrów zdecydował się Nene, Trelowski spóźnił się z interwencją i piłka pod poprzeczką wpadła do siatki. W 67. min mógł już być remis, ale Gaul z kilku metrów spudłował.
W 84. min Trelowski sparował piłkę na róg po strzale Gaula, a po kornerze skapitulował po raz drugi - w zamieszaniu z bliska celnie główkował Hiszpan Jesus Imaz. W końcówce obie drużyny starały się jeszcze walczyć o zwycięską bramkę, ale więcej goli już nie było i mecz zakończył się podziałem punktów.
Raków - Jagiellonia: Wynik meczu 5. kolejki PKO BP Ekstraklasy
Raków Częstochowa - Jagiellonia Białystok 2:2 (2:0).
Bramki: 1:0 Bartosz Nowak (3), 2:0 Bojan Nastic (10-samobójcza), 2:1 Nene (63), 2:2 Jesus Imaz (85).
Żółta kartka - Raków Częstochowa: Bogdan Racovitan, Zoran Arsenic. Jagiellonia Białystok: Taras Romanczuk, Tomas Prikryl, Nene, Marc Gual, Zlatan Alomerovic, Bogdan Tiru.
Sędzia: Damian Sylwestrzak (Wrocław). Widzów: 5 348.
- Raków Częstochowa: Kacper Trelowski - Bogdan Racovitan (88. Deian Sorescu), Zoran Arsenic, Milan Rundic - Fran Tudor, Walerian Gwilia (76. Giannis Papanikolaou), Szymon Czyż, Patryk Kun - Mateusz Wdowiak (76. Ivi Lopez), Bartosz Nowak (61. Władysław Koczerhin), Fabian Piasecki (61. Sebastian Musiolik).
- Jagiellonia Białystok: Zlatan Alomerovic - Bogdan Tiru, Mateusz Skrzypczak, Bojan Nastic (90+2. Israel Puerto) - Tomas Prikryl, Taras Romanczuk (73. Martin Pospisil), Jesus Imaz, Bartłomiej Wdowik - Fedor Cernych (73. Wojciech Łaski), Marc Gual (90+6. Mateusz Kowalski), Bartosz Bida (46. Nene).
RadioZET.pl/PAP