Obserwuj w Google News

Piękne gole dały zwycięstwo Widzewowi. Jagiellonia na deskach

3 min. czytania
22.07.2022 22:41
Zareaguj Reakcja

Widzew Łódź pokonał na wyjeździe Jagiellonię Białystok 2:0 w meczu drugiej kolejki PKO BP Ekstraklasy i tym samym zaliczył swoje pierwsze zwycięstwo w obecnym sezonie. Gole dla łodzian strzelali kolejno Bartłomiej Pawłowski oraz Hiszpan Jordi Sanchez.

Widzew Łódź
fot. PAP/Artur Reszko

Zimny prysznic dla kibiców Jagiellonii w upalny wieczór w Białymstoku. W ubiegłym sezonie gospodarze nie radzili sobie w meczach z beniaminkami i nie poradzili sobie z nimi również w piątek. Widzew w ostatnim kwadransie wypunktował białostoczan i wraca do Łodzi ze zwycięstwem. Okrasą meczu był przepiękny gol z rzutu wolnego Bartłomieja Pawłowskiego.

W pierwszej połowie piątkowego spotkania przewagę miała Jagiellonia, ale liczba jej strzałów z dystansu, rzutów wolnych czy rożnych nie przełożyła się na wynik. Strzelali m.in. Bartłomiej Wdowik, Tomas Prikryl i Marc Gual, ale albo dobrze interweniował w bramce łodzian Henrich Ravas, albo uderzenia blokowali obrońcy Widzewa.

Jagiellonia - Widzew: Przebieg meczu

Najlepszą okazję dla gospodarzy miał w 29. minucie Gual, ale z ok. siedmiu metrów uderzył piłkę lewą nogą prosto w interweniującego Patryka Stępińskiego. Podającym był Bartosz Bida.

Redakcja poleca

W odpowiedzi doskonałą szansę na objęcie prowadzenia mieli goście; Fabio Nunes zdołał dośrodkować z lewej strony pola karnego Jagiellonii, do piłki najszybciej dobiegł niewysoki Dominik Kun, ale jego strzał głową był minimalnie niecelny. Tuż przed gwizdkiem sędziego Piotra Urbana dobrą sytuację miał Wdowik, ale nie trafił w piłkę w polu karnym i oba zespoły schodziły do szatni bez goli.

Te padły w ostatnim kwadransie meczu, chociaż już na początku drugiej połowy doszło do sytuacji, w której po zderzeniu Kuna i Martina Pospisila w polu karnym gospodarzy sędzia potrzebował konsultacji VAR, by upewnić się, czy nie wskazać na rzut karny.

Piękne gole dały zwycięstwo Widzewowi

Widzew grał odważniej, niż przed przerwą; w 53. minucie Zlatan Alomerovic uratował Jagiellonię przed utratą bramki, broniąc strzał głową Kuna. W 62. minucie umiejętnościami po drugiej stronie boiska błysnął najpierw Jesus Imaz podający do Guala, ale i Stępiński, którego interwencja być może uratowała gości przed stratą gola. W 71. minucie Nene mniej więcej w odległości 25 metrów od własnej bramki sfaulował Mateusza Żyro. Do piłki podszedł Pawłowski i zdobył gola "stadiony świata". Piłka wpadła w "okienko" bramki Jagiellonii.

Goniąc wynik, gospodarze zupełnie stracili pomysł na grę. Atakowali, ale chaotycznie, tracąc wiele piłek. Aktywny był zmiennik w zespole Jagiellonii Andrzej Trubeha; w 75. minucie jego niezły strzał obronił bramkarz Widzewa. W 84. minucie to jednak goście podwyższyli prowadzenie. Na indywidualną akcję zdecydował się Hiszpan Jordi Sanchez, który bez trudu wbiegł w pole karne między obrońców Jagiellonii i płaskim strzałem zdobył bramkę. Białostoczanie nie dali rady zdobyć przynajmniej honorowego gola.

Jagiellonia - Widzew: Wynik meczu 2. kolejki PKO BP Ekstraklasy

Jagiellonia Białystok - Widzew Łódź 0:2 (0:0)

Bramka: 0:1 Bartłomiej Pawłowski (72-wolny), 0:2 Jordi Sanchez (84)

Żółta kartka - Jagiellonia Białystok: Tomas Prikryl. Widzew Łódź: Kristoffer Hansen, Dominik Kun.

Sędzia: Piotr Urban (Legionowo). Widzów: 11 781.

  • Jagiellonia Białystok: Zlatan Alomerovic - Bogdan Tiru, Mateusz Skrzypczak, Michał Pazdan - Tomas Prikryl, Martin Pospisil, Nene (81. Fedor Cernych), Bartłomiej Wdowik - Jesus Imaz, Bartosz Bida (63. Mateusz Kowalski), Marc Gual (70. Andrzej Trubeha).
  • Widzew Łódź: Henrich Ravas - Patryk Stępiński, Mateusz Żyro, Bożidar Czorbadżijski (63. Martin Kreuzriegler) - Karol Danielak (66. Juljan Shehu), Dominik Kun, Marek Hanousek, Fabio Nunes - Ernest Terpiłowski (63. Jordi Sanchez), Juliusz Letniowski (81. Paweł Zieliński), Bartłomiej Pawłowski (81. Kristoffer Hansen).

RadioZET.pl/PAP/Robert Fiłończuk