Oceń
Informację o tym, jakoby reprezentacja Chile była zainteresowana zatrudnieniem Czesława Michniewicza przekazał w środę w magazynie Gol24 doświadczony menedżer sportowy Andrzej Grajewski. Według niego polskiego trenera chciało zatrudnić do siebie nie tylko Chile, ale również Ekwador, choć ci drudzy znaleźli już innego kandydata z Argentyny. Chilijczycy wciąż mają jednak interesować się byłym szkoleniowcem biało-czerwonych. - Czesław Michniewicz jest w kręgu zainteresowań Chile i miejmy nadzieję, że się to wszystko uda - przyznał Grajewski.
Co ciekawe, z chilijskimi dziennikarzami skontaktował się w tej sprawie portal sport.pl. Zdecydowana większość ich rozmówców była zszokowana tymi doniesieniami. - Nie wiem, o czym mówicie. Chile notuje słabe wyniki pod wodzą trenera Eduardo Berizzo, nie wygrało żadnego meczu, ale nie mamy żadnych informacji w sprawie jego zwolnienia - przekazał witrynie Nelson Gonzalez z chilijskiej telewizji T13.
Czesław Michniewicz obejmie reprezentację Chile?
Jednak powiedzieć, że Eduardo Berizzo notuje słabe wyniki w Chile, to jak nie powiedzieć nic. Od maja 2022 roku Argentyńczyk nie wygrał ze swoimi podopiecznymi ani jednego meczu, a rozegrał ich aż siedem. W sumie poniósł pięć porażek i zaliczył dwa remisy - ze Słowacją i Katarem. 53-latek mierzył się zresztą również z reprezentacją Polski, tuż przed mistrzostwami świata 2022, i przegrał w tym spotkaniu 0:1 po golu Krzysztofa Piątka.
- Berizzo jest u nas fatalnie oceniany, ale teraz zagra sparing z Paragwajem (28 marca) i w może w końcu się przełamie. Myślę, że jeśli go zwolnią, to rzeczywiście wezmą trenera z Europy, ale o Michniewiczu nie słyszałem - przyznał Rodrigo Arellano z portalu 24horas.cl. - Nie było żadnego kontaktu ze strony naszej federacji, żadnych plotek. Nie ma żadnych szans, by został następcą Berizzo - uważa z kolei Pablo Ramos z chijskiego ESPN. Podobnie twierdzi Marcelo Munoz z TNT Sports Chile. - Żadnych szans na to, żadnych szans - powtarzał.
Wszystko wskazuje więc na to, że Michniewicz, który pozostaje bez pracy od końca zeszłego roku, będzie bezrobotny jeszcze przez jakiś czas. W lutym informowano, że Polak może przejąć szkockie Aberdeen, jednak ostatecznie nic z tego nie wyszło.
RadioZET.pl/sport.pl
Oceń artykuł