Oceń
Robert Lewandowski w niedzielnym meczu z Włochami opuścił boisko w 82. minucie. Kapitan reprezentacji Polski schodził z murawy z grymasem bólu na twarzy. Najprawdopodobniej do urazu doszło około 35. minuty. Wówczas kapitan biało-czerwonych został kopnięty przez rywala. Z początku Jerzy Brzęczek poinformował, że "to tylko stłuczenie". Jednak następnego dnia, Lewandowski przeszedł szczegółowe badania, które nie wykazały poważnej kontuzji.
- Robert jest już po badaniu USG. Nie wykazało ono żadnych mechanicznych uszkodzeń stawu skokowego. Zawodnik ma jedynie krwiaka, który jest bolesny. Teraz będzie pod opieką fizjoterapeutów - powiedział w poniedziałek wieczorem rzecznik prasowy PZPN i team menedżer reprezentacji Jakub Kwiatkowski.
Polska - Bośnia: O której godzinie? Kiedy mecz LN? [GODZINA, DATA]
Jak dodał, ryzyko, że Lewandowski nie mógłby zagrać w środę we Wrocławiu, jest raczej niewielkie. Na razie nie wiadomo jednak, czy piłkarz wystąpi od początku.
Robert Lewandowski przeszedł badania
W poniedziałkowe południe część kadrowiczów miała lekki trening w Sopocie. Wzięło w nim udział czternastu piłkarzy - rezerwowi z meczu z Włochami oraz Rafał Pietrzak i pauzujący w niedzielę za kartki Jan Bednarek.
Polska - Bośnia: Transmisja TV i online. Gdzie obejrzeć mecz Ligi Narodów?
Wieczorem zaczęły się natomiast badania wszystkich zawodników i członków sztabu pod kątem koronawirusa.
Reprezentanci Polski pozostaną w Trójmieście do wtorku. Tego dnia o godz. 11.30 wylecą czarterem z Gdańska do Wrocławia na środowy mecz z Bośnią i Hercegowiną.
RadioZET.pl/PAP
Oceń artykuł