Oceń
Chcesz być na bieżąco? Śledź Radio ZET - SPORT na Facebooku
Polscy piłkarze w ostatnim spotkaniu eliminacji mistrzostw Europy pokonali w Warszawie Słowenię 3:2 (1:1). Pożegnalny mecz w kadrze rozegrał Łukasz Piszczek. Biało-czerwoni już wcześniej byli pewni pierwszego miejsca w grupie G.
Polska - Słowenia: Biało-czerwoni lepsi od Słoweńców w ostatnim meczu el. Euro 2020
Podopieczni Jerzego Brzęczka awans na Euro 2020 zapewnili sobie już w październiku, a triumf w swojej grupie – w sobotni wieczór po zwycięstwie 2:1 nad Izraelem w Jerozolimie.
We wtorek na PGE Narodowym można więc było skupić się na innych sprawach – przede wszystkim oficjalnym pożegnaniu z reprezentacją Łukasza Piszczka. 34-letni prawy obrońca wprawdzie rozstał się z kadrą już po mundialu w Rosji, ale teraz nastąpiło jego oficjalne pożegnanie.
Przed meczem Piszczek otrzymał z rąk prezesa PZPN Zbigniewa Bońka pamiątkową paterę i koszulkę z numerem 66 (liczba występów w kadrze). Doświadczony zawodnik rozpoczął w podstawowym składzie, a boisko opuścił w doliczonym czasie pierwszej połowy. Pożegnały go owacja kibiców oraz szpaler utworzony przez polskich i słoweńskich piłkarzy.
Piszczek gra w Borussii Dortmund, w której występowali w przeszłości Jakub Błaszczykowski i Robert Lewandowski. Cała trójka od lat stanowiła też o sile reprezentacji.
31-letni Lewandowski wciąż odgrywa w niej bardzo ważną rolę, jest kapitanem, a we wtorek wystąpił po raz 112. w narodowych barwach. Natomiast Błaszczykowski wraca do formy po kontuzji i na razie nie ma go w kadrze.
Słoweńcy, choć we wrześniu – jako jedyni w grupie – pokonali u siebie biało-czerwonych 2:0, nie mieli już szans awansu.
Polska - Słowenia: Przebieg meczu
Polacy bardzo szybko chcieli zrewanżować się za tamtą porażką i już w trzeciej minucie objęli prowadzenie. Do odbitej przez bramkarza Jana Oblaka piłki dobiegł Sebastian Szymański i mocnym strzałem trafił do siatki, zdobywając swoją pierwszą bramkę w narodowych barwach.
Przy okazji jednak kontuzji doznał Kamil Glik, którego musiał zastąpić Artur Jędrzejczyk.
We wtorkowy wieczór piłkarze obu zespołów mieli nieco problemów z poruszaniem się po boisku. Murawa była śliska i nie pomagała zawodnikom, zwłaszcza w momentach, gdy próbowali obrócić się z piłką.
Szybko okazało się, że bez Glika obrona biało-czerwonych nie jest monolitem. W 14. minucie Słoweńcy przeprowadzili bardzo składną akcję, którą wykończył celnym strzałem Tim Matavz.
Od tego momentu goście poczuli się pewniej na boisku. Groźniejsze akcje stwarzali jednak biało-czerwoni. Bliski zdobycia bramki był Lewandowski, którego uderzenie głową w 35. minucie obronił Oblak.
W 54. min kapitan reprezentacji Polski miał wreszcie powody do radości. Napastnik Bayernu Monachium popisał się imponującą akcją indywidualną, którą sam zakończył płaskim strzałem z dość ostrego kąta tuż obok słupka. To jego 61. gol w kadrze narodowej, dzięki czemu śrubuje własny rekord.
Chwilę potem mogło być 3:1 - przed dużą szansą stanął Piotr Zieliński, ale jego strzał obronił Oblak.
Jeżeli nie wykorzystuje się dogodnych okazji, często traci się bramkę. W 61. minucie udowodnił to biało-czerwonym znany z włoskiej ekstraklasy Josip Ilicic, który strzałem pod poprzeczkę wyrównał na 2:2.
Podopieczni Brzęczka nie dali jednak za wygraną i w 81. minucie po raz trzeci objęli prowadzenie. Akcję ładnie rozegrał Lewandowski, podał do Kamila Grosickiego, który głową dośrodkował do stojącego przed bramką Jacka Góralskiego. Defensywny pomocnik trafił do siatki, strzelając – podobnie jak wcześniej Szymański – swojego pierwszego gola w kadrze.
Chwilę potem na boisku pojawił się debiutant Kamil Jóźwiak, natomiast Słoweńcy musieli kończyć w dziesiątkę, bowiem drugą żółtą kartkę zobaczył Jasmin Kurtic.
Polska - Słowenia: Wynik meczu el. Euro 2020
Polska – Słowenia 3:2 (1:1).
Bramki: dla Polski - Sebastian Szymański (3), Robert Lewandowski (54), Jacek Góralski (81); dla Słowenii - Tim Matavz (14), Josip Ilicic (61).
Żółte kartki: Polska – Arkadiusz Reca, Grzegorz Krychowiak, Tomasz Kędziora; Słowenia – Jasmin Kurtic.
Czerwona kartka: Jasmin Kurtic (Słowenia – 86., za drugą żółtą).
Sędzia: Daniel Siebert (Niemcy). Widzów 53 946.
Polska: Wojciech Szczęsny – Łukasz Piszczek (45+3. Tomasz Kędziora), Jan Bednarek, Kamil Glik (7. Artur Jędrzejczyk), Arkadiusz Reca – Sebastian Szymański (86. Kamil Jóźwiak), Jacek Góralski, Piotr Zieliński, Grzegorz Krychowiak, Kamil Grosicki – Robert Lewandowski.
Słowenia: Jan Oblak – Petar Stojanovic, Miha Blazic, Miha Mevlja, Jure Balkovec – Josip Ilicic, Rene Krhin, Jasmin Kurtic, Jaka Bijol (72. Miha Zajc), Benjamin Verbic (85. Rajko Rep) – Tim Matavz (89. Haris Vuckic).
TAK RELACJONOWALIŚMY MECZ POLSKA - SŁOWENIA W EL. EURO 2020:
Serdecznie dziękujemy Państwu za wspólnie spędzone emocje w tym meczu i zapraszamy na kolejne nasze relacje!
I sędzia zakończył mecz! Polacy wygrali ze Słoweńcami 3:2 i tym samym efektownie przypieczętowali swój awans do turnieju.
I ponownie z dystansu Krychowiak, nieco egoistycznie i znowu nieudanie.
W kolejnej akcji Polacy, tym razem uderzył z linii pola karnego Zieliński, ale obok bramki Oblaka.
Sędzia doliczył pięć minut do regulaminowego czasu gry.
W akcji Jóźwiak, ale na spalonym.
Zmiana porządkująca w reprezentacji Słowenii. Bojan Jokic pojawia się na murawie za Matavza.
Brzydki faul Kurticia na Góralskim i w rezultacie druga żółta kartka dla tego piłkarza! Słoweniec wyrzucony z boiska!
Żółta kartka dla Balkoveca za faul na Polaku.
Zmiany w obu reprezentacjach: za Szymańskiego na murawie debiutant - Kamil Jóźwiak, za Verbicia zaś Rajko Bep.
Żółta kartka dla Kędziory za faul na rywalu.
Po bramce Góralskiego ucierpiał w starciu Szymański, który opuścił boisko. Na razie Polacy w dziesiątkę na murawie.
I JEEEST GOL DLA POLSKI! Znowu fenomenalnie z lewej strony w solowej akcji Lewandowski, który przerzucił na drugą stronę pola karnego do Kamila Grosickiego, ten zgrał głową do Góralskiego, a "Góral" wbił piłkę do siatki. Polska 3:2 Słowenia!
Uderzył na bramkę Oblaka Grosicki, słoweński bramkarz obronił, ledwo, ale sędzia i tak odgwizduje spalonego.
Dalej w natarciu Polacy, tym razem w obiecującej akcji Lewandowski, który zgrał do Krychowiaka, ten uderzył, ale znów zablokowany.
Dobra próba dośrodkowania za plecy obrońców, do Lewandowskiego, ale Oblak na posterunku.
Krychowiak w dwukrotnej próbie strzału z dystansu, ale za każdym razem dobrze blokowany.
Świetne zagranie Mevlji do napastnika, Szczęsny musiał wychodzić przed pole karne i wybijać piłkę głową na aut.
Zmiana w reprezentacji Słowenii: Jaka Bijol opuszcza murawę, a w jego miejsce melduje się Miha Zajc.
Z dystansu uderzył Verbic, ale wysoko nad bramką Szczęsnego. I dobrze, bo obiegał go świetnie kolega z drużyny.
Żółta kartka dla Krychowiaka za zbyt ekspresyjną reakcję po starciu z rywalem.
Kibice krzyczą "jeszcze jeden". Musimy na niego cierpliwie poczekać, w natarciu Słoweńcy.
Wreszcie przyśpieszyli Polacy, a konkretniej Lewandowski, który sprawdził Oblaka z półdystansu, ale słoweński bramkarz broni dziś bez zarzutu.
Po golu Słoweńców Polacy nieco spuścili z tonu. Podobnie rywale.
No i niestety, udana kontra Słoweńców. Ilicic otrzymał świetne podanie od Matavza i pewnie pokonał Szczęsnego. Znowu remis - Polska 2:2 Słowenia.
I ponownie Polacy, znów świetną techniką popisał się Lewandowski, który zgrał do Zielińskiego, ten minął obrońcę świetnym zwodem i uderzył, ale obok bramki.
Kolejny atak Polaków, Grosicki zagrywał podcinką do Zielińskiego, później wrzucał jeszcze Reca, ale wywinęli się z tego jakimś cudem obrońcy Słowenii.
I była kolejna wyśmienita sytuacja na bramkę, świetne podanie Kędziory odebrał w polu karnym Zieliński, który uderzył mocno, ale na tyle, że Oblak zdążył jeszcze wykazać się fenomenalnyn refleksem. Co za obrona, co za mecz!
CO ZA AKCJA LEWANDOWSKIEGO! Polski supersnajper mijał rywali jak tyczki, pierwszy, drugi, trzeci, czwarty, strzał i gol! "Lewy" pokonał Oblaka po raz pierwszy w karierze! Polska 2:1 Słowenia!
Kontra Słowenii, z lewej strony pola karnego uderzył Verbic, ale czujnie na bramce Szczęsny.
Po kornerze Szymańskiego było niebezpiecznie, piłkę z lewej strony bramki zebrał Krychowiak, który uderzył, ale świetnie interweniował Oblak.
W natarciu Polacy, z lewej strony wrzucał piłkę Reca, z prawej strony zebrał ją Krychowiak, który wywalczył kolejny rzut rożny.
Znowu agresywnie zaczęli Polacy. W natarciu był już Szymański, ale nie zdecydował się na zagranie do Grosickiego.
Rozpoczynamy drugą połowę meczu! Przy piłce Polacy.
Piękne sceny oglądaliśmy także podczas pożegnania Łukasza Piszczka. Poniżej nagranie z tego wzruszającego wydarzenia:
W przerwie spotkania prezentujemy Państwu bramkę zdobytą przez Sebastiana Szymańskiego. Link poniżej:
I sędzia kończy pierwszą część spotkania. Polacy remisują na PGE Narodowym ze Słowenią 1:1. Gola dla Polski zdobył Sebastian Szymański, zaś dla Słowenii - Tim Matavz.
Ilicic wrzuca z kornera, ale bardzo słabo.
Pożegnanie Piszczka swoją drogą, ale w ataku już Słoweńcy. Rzut rożny dla naszych rywali.
W miejsce Piszczka na boisku Tomasz Kędziora.
I teraz to się dzieje! Łukasz Piszczek schodzi z boiska, żegnając się z reprezentacją Polski. Kibice i piłkarze obu drużyn ściskają obrońcę, a Polak opuszcza murawę we łzach. Dziękujemy "Piszczu"!
Kontra Słoweńców, wrzucił z głębi pola Ilicic, ale Szczęsny na posterunku.
Dobra akcja Polaków, strzału z dystansu spróbował Szymański, ale został zblokowany. Piłka w rękach Oblaka.
Końcówka pierwszej połowy znacznie spokojniejsza niż reszta meczu. Sędzia doliczył cztery minuty do jej regulaminowego czasu.
Centra Ilicicia dobra, ale świetnie zażegnana przez Jędrzejczyka.
Słoweńcy wywalczyli rzut rożny po ataku pozycyjnym.
Z głębi pola Krychowiak, ale... do nikogo.
Była szansa dla Polski po kornerze, ale ostatecznie zażegnana przez defensorów Słowenii.
Pierwsza, ofensywna akcja Piszczka, który wywalczył rzut rożny dla Polski.
Groźna kontra Słoweńców, na bramkę strzał oddać mógł Ilicic, ale naciskany uderzył bardzo wysoko nad poprzeczką. Kontrę kontry wykonali z kolei Polacy, w polu karnym rywali znalazł się już Szymański, ale niestety poślizgnął się na murawie.
Z jednego rzutu rożnego wyszły dwa, ale oba niewykorzystane.
Kolejna akcja Polaków, wrzucać z "fałszu" próbował Grosicki, ale tylko kolejny korner dla biało-czerwonych.
Teraz z kolei rzut rożny dla Polski. Bardzo dobre dośrodkowanie na głowę odebrał Lewandowski, który uderzył mocno, ale wprost w Jana Oblaka.
Pierwszy korner wybity, drugi, lepszy, również zażegnany, ale było przez moment gorąco w polu karnym Polaków.
Bijol wywalczył dla Słoweńców rzut rożny.
Żółta kartka dla Arkadiusza Recy za wślizg na Iliciciu.
Biało-czerwoni szybko stracili piłkę po wznowieniu gry przez Szczęsnego. Od dłuższego momentu Polacy w defensywie.
Ponownie dłuższy atak pozycyjny Słoweńców i ponownie z głębi pola Ilicic. W porę interweniował Szczęsny.
Dwie szybkie akcje Polaków, najpierw z piłką pobiegł Lewandowskim - zatrzymany, a następnie Grosicki, który zdecydował się na uderzenie z dystansu i... niesłusznie.
Od kilkudziesięciu sekund Słowenia w ataku pozycyjnym. Akcję zakończył bardzo kiepski strzał z dystansu Ilicicia.
Znalazł się w polu karnym Słowenii Lewandowski, ale Polak nie zdołał ugrać nawet rzutu rożnego.
Kolejna groźna piłka z głębi pola w "szesnastkę" Polaków od Ilicicia. Pewnie jednak łapie piłkę w ręce Szczęsny.
I atak pozycyjny się opłacił, kolejny korner dla Polski, kończył go strzałem Piszczek, ale wysoko nad bramką.
W pozycyjnym ataku Polacy, ładnie wyszli teraz z opresji.
Moment lepszej gry Słowenii, chociaż Polacy nie dają rywalom szansy na oddanie strzału.
Wrzutka Szymańskiego, niezła, ale szybko wyjaśniona przez obrońców Słowenii.
Rzut wolny dla biało-czerwonych, dogodna okazja do wrzutki z głębi pola.
Korner Sebastiana Szymańskiego niewykorzystany.
Polacy szybko chcą odpowiedzieć Słoweńcom. Rzut rożny dla biało-czerwonych, za moment kolejny.
No i szybko się to posypało. Josip Ilicic odebrał świetne, długie podanie w polu karnym Polaków, zgrał do Tima Matavza, a ten pewnie pokonał Wojciecha Szczęsnego. Polska 1:1 Słowenia!
Po świetnym początku zaatakowali wreszcie Słoweńcy. Dłużej przy piłce nasi rywale.
Rzut rożny dla Polski zakończony nieudanym strzałem Roberta Lewandowskiego.
I kolejny atak Polaków, tym razem z prawej strony, ale w porę wybili obrońcy Słowenii.
Fenomenalna solowa akcja Kamila Grosickiego, Polak przedryblował kilku obrońców Słowenii przy linii końcowej boiska i wrzucił w stronę Piotra Zielińskiego. W porę zainterweniował jednak Jan Oblak i pomocnik Napoli tylko nabity przez bramkarza.
No i stało się. Kamil Glik nie da rady dokończyć meczu z powodu kontuzji. W jego miejsce na boisku pojawia się Artur Jędrzejczyk.
Niestety, zaraz po golu smutne wiadomości: leży na boisku Kamil Glik, w zespole Słowenii - Jan Oblak.
I goool dla Polski! Sebastian Szymański strzela bramkę spoza pola karnego po rzucie rożnym!
Dobra wrzutka Sebastiana Szymańskiego kończy się świetnym wybiciem Renego Krhina. Rzut rożny dla Polski!
I za ten faul na Jacku Góralskim Jasmin Kurtic ukarany żółtą kartką.
Polacy rozpoczęli agresywnie, wysoko i wywalczyli rzut wolny z prawej strony boiska.
I rozpoczęli! Przy piłce Słowenia.
Za nami hymn Słoweńców, przed nami - Mazurek Dąbrowskiego!
Zespoły już na boisku. Zbigniew Boniek wręczył Łukaszowi Piszczkowi upominek jego ostatniego meczu w barwach Polski.
O tym, że Polacy awansowali na Euro 2020 wiemy już od spotkania z Macedonią Północną. Słowenia do końca walczyła o promocję, jednak porażki na wyjeździe z Macedończykami i u siebie z Austriakami sprawiły, że podopieczni Matjaza Keka, nawet mimo sobotniej wygranej z Łotwą, stają do walki z biało-czerwonymi jedynie w meczu o honor i jak najwyższe miejsce w grupie. W uprzednim pojedynku między obiema drużynami lepsza okazała się Słowenia. We wrześniu wygrała z Polakami 2:0.
Największymi nieobecnymi w polskim składzie są kontuzjowani Arkadiusz Milik, Bartosz Bereszyński oraz Maciej Rybus. Wciąż uraz leczy także drugi bramkarz biało-czerwonych - Łukasz Fabiański.
Przypomnijmy, że dzisiejsze spotkanie to nie tylko ostatni pojedynek dla biało-czerwonych w eliminacjach do Euro 2020, ale także pożegnalny mecz dla Łukasza Piszczka. Obrońca Borussii Dortmund zagra dziś swoje ostatnie 30 minut z białym orłem na piersi w karierze.
Sędzią spotkania będzie Daniel Siebert z Niemiec.
Jako drudzy goście - Słowenia:
Na początek składy obu drużyn. Jako pierwsi gospodarze - biało-czerwoni:
Dobry wieczór! Rozpoczynamy relację z meczu Polska - Słowenia w eliminacjach do mistrzostw Europy 2020. Serdecznie zapraszamy Państwa do wspólnego przeżywania emocji tego spotkania!
RadioZET.pl
Oceń artykuł
