,

Loris Karius po finale Ligi Mistrzów: To najgorszy moment w mojej karierze

Maciej Walasek
27.05.2018 11:13

Niemiecki bramkarz Liverpoolu Loris Karius przeprosił kolegów z drużyny i kibiców za błędy w przegranym w sobotę w Kijowie z Realem Madryt 1:3 finale piłkarskiej Ligi Mistrzów. - Przykro mi, przepraszam wszystkich - powiedział.

Loris Karius
fot. PAP/EPA

Chcesz być na bieżąco? Śledź Radio ZET - SPORT na Facebook

- Popełniłem dwa koszmarne błędy, a stracone po nich gole kosztowały nas trofeum. To najgorszy moment w mojej dotychczasowej karierze - przyznał były zawodnik FSV Mainz 05.

Jak dodał, "takie jest życie bramkarza". - Muszę się podnieść - podkreślił.

Zobacz także

W 51. minucie, przy remisie 0:0, Niemiec miał piłkę w rękach i próbował szybko wznowić akcję wyrzutem do jednego z partnerów. Nie zauważył jednak, że w pobliżu jest Karim Benzema. Francuz wystawił nogę, zablokował piłkę i ta poleciała do pustej bramki "The Reds". Z kolei w 83. minucie, gdy "Królewscy" prowadzili 2:1, Karius nie opanował lecącej praktycznie w środek bramki i prosto w jego ręce piłki po uderzeniu Garetha Bale'a z 35 metrów. Ta przełamała mu palce i po chwili znalazła się w siatce.

Real ostatecznie zwyciężył 3:1 i po raz trzeci z rzędu triumfował w Lidze Mistrzów.

TO TEŻ CIĘ ZAINTERESUJE:

RadioZET.pl/PAP/MW