Oceń
Grzegorz Krychowiak ostatni sezon spędził na wypożyczeniu w AEK-u Ateny. Decyzja była spowodowana rosyjską inwazją skierowaną w Ukrainę - Polak nie chciał dłużej reprezentować barw FK Krasnodar.
Formalnie jednak Krychowiak dalej jest piłkarzem rosyjskiego klubu. Teraz poleciał on do Rosji, by negocjować z klubem na temat swojej przyszłości. Ciężko wyobrazić sobie 32-latka na rosyjskich boiskach, tym bardziej że nie jest on mile widziany w tamtejszych stronach.
Seluk przejechał się po Krychowiaku
Dowodzą tego słowa rosyjskiego agenta Dmitrjia Seluka. Rosjanin dostał pytanie o możliwość gry rosyjskich piłkarzy w czołowych europejskich liga, jednak zamiast na nie odpowiedź, zaczął krytykować Krychowiaka. - Mówię raz na zawsze: nie łączę piłki nożnej z polityką. Niech politycy sami o siebie zadbają. Jest bardzo dobry przykład i mowa o Grzegorzu Krychowiaku. Ciąży na nim presja - odszedł, bo nikt go nie potrzebuje, i wrócił - wypalił na łamach "Sportdaily.ru".
- Jak wkurzony pudel. Wrócił, bo nikt nie chce mu płacić, a jako piłkarz jest nikim. Takich zawodników jest sporo. W Europie nie ma problemów, gdy posiadasz rosyjski paszport! Możesz wyjechać i grać, gdziekolwiek chcesz - dodał.
RadioZET.pl/Sportdailu.ru
Oceń artykuł