Obserwuj w Google News

Piłkarz aresztowany za wpis na Instagramie. Skrytykował reżim i poparł protesty

2 min. czytania
30.09.2022 20:55
Zareaguj Reakcja

Irańskie służby zatrzymały byłego piłkarza Persepolis FC, Hosseina Maahiniego, za udział w protestach, które wybuchły po śmierci młodej Kurdyjki Mahsy Amini. 22-latka została zatrzymana przez policję moralności za "nieodpowiedni" strój i po 3 dniach w niejasnych okolicznościach zapadła w śpiączkę, a potem zmarła w szpitalu.

Hossein Maahini aresztowany. Były piłkarz poparł protestujących w Iranie
fot. screen/ Twitter

Hossein Maahini, były piłkarz i kapitan Perspepolis, a także reprezentant Iranu skrytykował władze swojego kraju na Instagramie, po czym został zatrzymany. Innym zawodnikiem, którego ukarano za poparcie protestów był Kaveh Rezaei, były zawodnik Royal Charleroi SC. W barwach belgijskiego klubu mierzył się on. m.in. z Lechem Poznań (1.10.2020). Były reprezentant Iranu, a także 30-letni Razei są jednymi z ponad 1200 osób, które aresztowano w związku z protestami w całym kraju.

Wybuchły one po śmierci  22-letniej Mahsy Amini. Kobieta została zatrzymana 13 września przez irańską policję moralności pod zarzutem łamania obowiązującego w Iranie prawa nakazującego kobietom zakrywanie włosów. Po zatrzymaniu młoda kobieta w niejasnych okolicznościach zapadła w śpiączkę i zmarła 16 września w szpitalu.

Tego samego dnia, krótko po potwierdzeniu zgonu kobiety, przed szpitalem wybuchły protesty. Według władz przyczyną śmierci była nagła niewydolność serca, rodzina twierdzi, że kobieta była bita przez funkcjonariuszy. Z rąk służb bezpieczeństwa, brutalnie tłumiących te wystąpienia, zginęło już co najmniej 76 osób - informuje organizacja pozarządowa Iran Human Rights (IHR).

Protesty w Iranie. Piłkarza zatrzymano za wpis na Instagramie

Wśród zabitych jest co najmniej sześć kobiet i czworo dzieci, bilans jest wciąż niepełny - przekazała działająca na emigracji IHR. Dodano, że rodziny ofiar są zmuszane do rezygnacji z publicznych pogrzebów, a ciała są chowane w nocy. Służby bezpieczeństwa tłumiące pokojowe demonstracje używają ostrej amunicji, a zatrzymywani są maltretowani i torturowani, by wymusić na nich fałszywe zeznania - podała IHR.

Podczas protestów zginęło 41 osób, w tym funkcjonariusze służb bezpieczeństwa, aresztowano ponad 1200 osób - podały irańskie władze. Demonstracje odbywały się w dziesiątkach miast. - Były piłkarz Persepolis FC Hossein Maahini został aresztowany przez organy ścigania za popieranie i wspieranie strajków za pośrednictwem swoich social-mediów. Podejmiemy akcje przeciwko celebrytom, którzy rozpalają ogień protestów – powiedział wojewoda Teherany Mohsen Mansouri, cytowany przez agencję informacyjną ISNA.

Protesty poparł też reżyser Asghar Farhadi, dwukrotny zdobywca Oskara, a także piłkarze reprezentacji Iranu, którzy w meczu z Senegalem zagrali w czarnych strojach.

Śmierć Amini doprowadziła do wybuchu największych manifestacji od czasów krwawo stłumionych protestów z listopada 2019 r. W najbardziej gwałtownych zamieszkach i starciach z siłami bezpieczeństwa od czasu rewolucji islamskiej w 1979 roku zginęło wówczas co najmniej kilkaset osób. Według serwisu NetBlocks w kilku prowincjach Iranu władze ograniczyły dostęp do internetu. Do sądzenia biorących udział w "zamieszkach" powołano doraźne sądy - przekazały państwowe media, które określają demonstrantów jako "hipokrytów, buntowników, bandytów i wichrzycieli". Śmierć Amini i brutalna reakcja na demonstracje spotkała się z krytyką wielu państw zachodnich. Władze Iranu oskarżają USA i niektóre państwa europejskie o wykorzystywanie zamieszek do destabilizacji kraju.

RadioZET.pl/AFP/PAP/adj/ akl/