Oceń
- Dariusz Szpakowski i Andrzej Juskowiak zostali skrytykowani za komentarz do meczu Szwecja – Polska
- Internauci czepiali się m.in. tego, że doświadczony komentator stwierdził po bramce na 2:0, iż jest „po meczu”. Polacy zdobyli jednak jeszcze dwie bramki i do końca walczyli o awans
Dariusz Szpakowski i Andrzej Juskowiak skomentowali ostatni mecz Polaków w grupie i, jak się okazało, ostatni na całym turnieju. Legendarny komentator telewizyjny zirytował niektórych kibiców, którzy zaczęli go krytykować m.in. na Twitterze. Wytykali mu przeinaczenia i błędy.
Widzów zirytowała sytuacja, w której Lewandowski dwa razy uderzył w poprzeczkę. Legendarny komentator krzyknął wówczas, że "chyba padła bramka". Do tego, po golu na 2:0 dla Szwedów, Szpakowski ogłosił, że jest „po meczu”. Choć okazało się, że miał rację, Polacy walczyli do końca i po chwili zdobyli jeszcze dwie bramki.
Szpakowski i Juskowiak skrytykowani. Dyrektor TVP: "Kończymy fazę grupową, czas na wnioski"
Sytuację skomentował dyrektor TVP Sport Marek Szkolnikowski. - Oglądam wszystkie mecze, słucham i obserwuję naszych komentatorów oraz ekspertów. Kończymy fazę grupową, czas na wnioski zgodnie z filozofią mes que un club (więcej niż klub). Moim zadaniem jest to, żeby dać widzom TVP Sport jak najlepszą jakość i mam zamiar tego zobowiązania się trzymać - napisał.
Jak wynika z nieoficjalnych informacji, które ukazały się jeszcze przed turniejem, Dariusz Szpakowski i Andrzej Juskowiak prawdopodobnie zostaną wyznaczeni do komentowania finału Euro 2021. Ostatni mecz turnieju odbędzie się 11 lipca.
RadioZET.pl/Twitter/PAB
Oceń artykuł