Oceń
Jagiellonia Białystok podejmowała u siebie Lecha Poznań w 17. kolejce Ekstraklasy. Spotkanie trzymało w napięciu do samego końca, a piłkarze dali niezłe widowisko. Niestety, podczas pierwszej połowy doszło także do niebezpiecznej sytuacji.
W trakcie pierwszych 45 minut doszło do niewielkiego pożaru na stadionie. W płomieniach stanął głośnik zawieszony pod zadaszeniem jednej z trybun. Winnymi całego zamieszania są kibice Jagiellonii, którzy puszczali fajerwerki podczas meczu. Jedna z nich prawdopodobnie trafiła w głośnik, co wywołało pożar.
Chwile grozy na meczu Jagiellonii
Na całe szczęście nikomu nic się nie stało. Straż pożarna szybko zareagowała na zaistniałą sytuację i zdołała opanować ogień tuż przed końcem pierwszej połowy.
W samym meczu natomiast gospodarze ulegli przyjezdnemu Lechowi. Kolejorz wygrał 2:1, a gola na wagę zwycięstwa w 91. minucie strzelił Filip Szymczak.
RadioZET.pl
Oceń artykuł