Nożownik rzucił się na mężczyznę. Chwilę potem pożałował [WIDEO]
Były zawodnik MMA Javier Baez prawdopodobnie uniknął śmierci, dzięki swojemu doświadczeniu w oktagonie. Niedawno został napadnięty przez nożownika, jednak udało mu się odeprzeć napastnika i obezwładnić go aż do czasu przyjazdu policji. Całą sytuację nagrały kamery monitoringu.

Do całej sytuacji doszło 1 listopada w nocy o czwartej nad ranem czasu lokalnego. Javier Baez siedział w swoim samochodzie, gdy nagle w szybę zapukał mężczyzna o imieniu Omar Marrero. Baez wysiadł z pojazdu, a wtedy napastnik rzucił się na niego z nożem.
Były zawodnik MMA obezwładnił nożownika
34-latek zachował jednak przytomność umysłu. Najpierw odskoczył, unikając ciosu, a następnie wyprowadził kontrę, która powaliła napastnika na ziemię. Potem poprzez podduszanie wydarł z rąk Marrero ostre narzędzie i unieruchomił mężczyznę. Baez trwał w tej pozycji aż do przyjazdu policji. Całe zdarzenie nagrały kamery.
- Kiedy już do czegoś takiego dochodzi, wszystko zależy od instynktu. Nie mogłem wiele zrobić, tylko szybko zareagować. Trenuję całe życie, mam czarny pas w jiu-jitsu z czarnym pasem, na studiach trenowałem zapasy, stoczyłem osiem zawodowych walk. W moim klubie MMA mam świetnych partnerów treningowych - powiedział Baez w rozmowie z lokalną stacją WPLG Local 10.
Omar Marrero został przewieziony na posterunek w Cutler Bay. Portal mmajunkie.com poinformował, że postawiono mu dwa zarzuty dotyczące pobicia. Oskarżony nie przyznał się do winy.
Javier Baez to były zawodnik MMA. Przez siedem lat swojej kariery Amerykanin stoczył osiem profesjonalnych walk. Wygrał pięć, dwie przegrał i jedną zremisował.
Źródło: Radio ZET/mmajunkie.com/WPLG Local 10