Nie żyje brat Przemysława Salety. Dramatyczne okoliczności tragedii
Przemysław Saleta w żałobie. Kilka dni temu były pięściarz pożegnał swojego brata, który zmarł w dramatycznych okolicznościach.

Aleksander Saleta ostatniego dnia maja tego roku przebywał w Wielkiej Brytanii. W pewnym momencie mężczyzna zadzwonił na numer alarmowy, informując, że łódź, którą płynie zaczyna nabierać wody i tonie. Jak informuje "Super Express" 52-latek próbując się ratować, wsiadając na ponton. Służby ruszyły na ratunek, ale finalnie nie udało im się odnaleźć brata byłego pięściarza. Po dwóch dniach poszukiwania zostały przerwane na skutek złych warunków pogodowych.
Brytyjska policja mocno zaangażowała się w poszukiwania Aleksandra Salety. Na początku czerwca tamtejsi funkcjonariusze opublikowali wizerunek mężczyzny.
Nie żyje brat Przemysława Salety. Były pięściarz w żałobie
"Poszukujemy Aleksandra Salety, który naszym zdaniem mógł być na pontonie, który miał problemy w rejonie Fortu Newhaven w poniedziałek wieczorem (31 maja). Otrzymaliśmy telefon od 52-latka, który powiedział, że statek nabiera wody i nie może zejść na brzeg" - pisali w mediach społecznościowych.
Po dłuższym czasie woda wyrzuciła ciało brata Przemysława Salety... we Francji. Identyfikacja zwłok potwierdziła, że to Aleksander Saleta.
Pogrzeb odbył się 12 grudnia na Cmentarzu Południowym w Warszawie. W ceremonii żałobnej uczestniczyła rodzina, w tym Przemysław Saleta.
RadioZET.pl