Oceń
Jacek Murański po raz pierwszy zdecydował się udzielić wywiadu po śmierci Mateusza Murańskiego. W rozmowie z portalem "Salon24" ujawnił, co planował jego syn w niedalekiej przyszłości.
Jacek Murański ujawnił, co planował Mateusz
- Przegadaliśmy tam u niego ponad trzy godziny. Mówiliśmy między innymi o bardzo bieżących sprawach jak na przykład jego potwierdzony już powrót do produkcji serialu „Lombard. Życie pod zastaw”, z którego bardzo się cieszył - mówił.
Mateusz Murański miał stawiać kolejne kroki w branży filmowej, proponowano mu nawet główną rolę w produkcji... Netflixa. - O tym też jeszcze nikt nie wie, ale prezes Dąbski (właściciel Telewizji Puls przyp. red.) zaproponował Mateuszowi główną rolę w koprodukcji z Netflixem filmu „Więzy krwi”. Na Mateusza czekała bardzo dobra aktorska przyszłość - dodał.
Nowy kontrakt z Fame MMA był już podpisany
Murański potwierdził również, że jego syn miał podpisaną nową umowę z federacją Fame MMA. - Chcę potwierdzić wiadomość opublikowaną przez Federację Fame MMA o tym, że na początku lutego Mateusz podpisał z Fame MMA kontrakt wiążący strony do końca 2024 roku. Od siebie mogę dodać, że pomagałem Mateuszowi podczas negocjacji z Federacją i był to tak zwany „kontrakt marzeń” - przyznał.
Zobacz także: Ciało Mateusza Murańskiego wydano rodzinie. Prokuratura zakończyła czynności
Dodatkowo 55-latek zdradził, że jego syn planował powiększyć rodzinę. - Zaczęli z narzeczoną myśleć o dziecku. Pytał mnie co o tym sądzę, czy nie za wcześnie, jak ja będę się czuł jako dziadek, a Aśka (bo tak mówił o swojej mamie) jako babcia. Pokazał mi obrączki, jakie planują powiedział, gdzie chce się oświadczyć. - zakończył.
RadioZET.pl/Salon24
Oceń artykuł