Jacek Murański rozwiał wątpliwości. Ujawnił przyczynę śmierci syna
Jacek Murański udzielił pierwszego wywiadu po śmierci Mateusza Murańskiego. W rozmowie z portalem "Salon24" ujawnił przyczynę śmierci syna. - W domu nie było żadnego oxycodonu. Boli mnie, że pamięć po Mateuszu jest hańbiona podawaniem kłamliwych informacji - mówił.

Śmierć Mateusza Murańskiego była szokiem dla całego polskiego MMA. Były zawodnik freak fightowy i aktor niespodziewanie zmarł w wieku 29 lat. Wokół jego śmierci pojawiło się wiele nieprawdziwych informacji. Mówiło się, że przedawkował oxycodon, silny lek przeciwbólowy.
Jacek Murański ujawnił przyczynę śmierci syna
Do tych plotek odniósł się jego ojciec Jacek Murański. W rozmowie z portalem "Salon24" zaprzeczył on medialnym doniesieniom jakoby Mateusz miał brać ten środek. - Nie stwierdzono tego lekarstwa w mieszkaniu ani opakowań po nim. To bzdura - przyznał.
Murański ujawnił także prawdziwą przyczynę śmierci syna.- Patomorfolog powiedział mi, że przyczyną zgonu Mateusza mogło być gwałtowne zatrzymanie akcji serca prawdopodobnie z powodu uduszenia w połączeniu z ekstremalnym nocnym bezdechem, na który od wielu lat chorował, ale lekarka nie rozwinęła tego, szczegółowe wyniki sekcji zwłok będą za około pół roku. Wiemy, że w jego żołądku nie znaleziono żadnych lekarstw. W domu nie było żadnego oxycodonu. Boli mnie, że pamięć po Mateuszu jest hańbiona podawaniem kłamliwych informacji - zdradził.
Murański zaprzecza medialnym plotkom
Dodatkowo powiedział, że zamierza pociągnąć do odpowiedzialności osobę, która rozpowszechniła nieprawdziwe informacje na temat śmierci jego syna. - Prokurator nakazał wszczęcie postępowania przeciwko tej osobie, bo nie miała żadnego formalnego prawa ani faktycznych podstaw zamieszczać takiej informacji, powiedzmy szczerze, kłamliwej informacji. Ten rzekomy Oxycodon był tylko w jej głowie. Ta osoba dla chwili popularności posłużyła się kłamstwem - zakończył.
RadioZET.pl/Salon24